Cieszyn,

niedziela, 28 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 28.6.2020 r.

1. Z dworca nie miałem jak wrócić. Niebo na wynik wyborów zareagowało oberwaniem chmury. Punktualnie o godzinie 21-szej nagle lejło tak strsznie, że nie dało się wyjść z pociągu, bo na zewnątrz była ściana wody, 

Wskoczyłem pod zadaszenie peronu, ale z rynien woda przelewała się na osoby stojące pod wiatą, więc się schowałem w suche miejsce i czekałem w hali dworca. Przyjechali jacyś sportowcy, pływacy z Czech, ale nikt się z nich nie interesował polityką. Rzekomo otwarto granicę do Czech ale Slązacy nie mogą wjeżdżać do Czech.  Już widzę te kontrole i sprawdzanie, czy ktoś jest Slązak, czy zwykły Polak. 

Wybory? wyniki? Nikt z czekających się tym nie zajmował, mimo że lał deszcz i nie było co robić. Snułem się po hali dworca- mimo że miasto jest ponad stutysięczne, o godzinie 21-szej w niedzielę na dworcu cicho, pusto, nic się nie dzieje. Mocnio podupadła i gospodarka, i kolej. 

2. Na skateparku bardzo mocno mnie wypytywano o życie prywatne. Czy mam żonę, czy mam dzieci, czy mam rodzinę. Usłyszałem że najwyższa pora abym miał już dzieci, bo stary już  się robię, co jest prawdą. Namówiono mnie też abym skoczył na hulajnodze z wielkiego railingu, z jakiejś sporej rampy. co wydawało mi się samobójstwem. Męczyli mnie- aż dałem się namówić, co się zakończyło dzwonem, na szczęście miałem komplet ochraniaczy, w tym ochraniacz na plecach (chwilę wcześniej ktoś się mnir pytał, po co mi ochraniacz na plecy). Wypytywano mnie o pracę, zarobki, wszelkie hobby. Rozmaite osoby widziały mnie to tu, to tam, i wypytywały mnie bardzo, bardzo dogłębnie i dokładnie. Pytano mnie też czemu nie mam samochodu, na co odpowiedziałem że już miałem, i to jest tyko złudzenie, że jest się szybciej, bo samochód także angażuje czas prywatny, i to jest czasem bardzo dużo czasu, zwłaszcza jak jest tani i się psuje. 

3. Wakepark zaliczyłem pierwszy raz w tym sezonie, popływałem ze 30 minut i spadałem na chatę, bo nie dam rady bez przerwy pływać pół godziny. A moze dałbym, ale to nie jest już frajda. Pomogłem zamknąć wakepark skłądając różne kapoki i kaski,. odnosząc łejkbordy do magazynu. Za 75 minut z góry kupione wydałem 120 zł. 

4. Aby dojechać na wakepark poszedłem na pociąg, ale ten się spóźnił i to solidnie, z 50 minut. Dlategoteż poszedłem do chaty po hulajkę i pojechałem na hulajnodze, z łejkbordem na plecach. Dało radę. Na dworcu spotkałem kolegów i rozmawiałem z nimi o ostatnich wydarzeniach. Oni mówili ze tzdalne egzaminy piozwalają studentom oszukiwać, że wszyscy przy tych egzaminach na odległość piszą je z pomocą innych osób. I że się przez ten czas od marca 2020 nic nie nauczyli, że mają wakacje, a egzaminy polegają na ściąganiu w domu. Nauka wirtualna, i umiejętności też wirtualne, hahaha. Gdy trafisz do takiego specjalisty, bój się.   

5. Pojechałem na park trampolin, będąc w nim jedyną osobą. Na targowisku obok kupiłem kiszonych truskawek, kiszonych śliwek, kiszonych szparagów. Są to moje ulubione smakołyki dla wegan. 

6. Rano jakoś w ogóle nie mogłem się zebrać, nadaremnie szukałem informacji o programach wyborczych kandydatów. Witryna która je pokazywała, była zepsuta. Nie działała na 6 czy 7 różnych przeglądarkach na 3 urządzeniach na dwóch różnych łączach. Zadzwoniłem do osób które prowdziły tą witrynę, ale mi nie uwierzyły, więc musiałem wysyłać cztery printscreeny różnych przeglądarek z zepsutą stroną www, co i tak nic nie dało, bo owej witryny nie naprawiły. Wydaje mi się że przesadzono z wymogami sprzętowymi i nie zauważono że wiele osób ma stare przeglądarki i komputery. Jakiegoś bardzo nowoczesnego tableta czy telefonu celem przeprowadzenia testu doboru kandydata do moich poglądów- nikt mi nie chciał pożyczyć. Rodzina twierdziła że zepsuję, a znajomych żadnych o to nie męczyłem, bo było dość rano. 
--
opr. Adam Fularz

Opinia: Młodzi ludzie nie byli specjalnie zainteresowani wyborami

Zielona Góra, Nowa Sól 28.6.2020

W dniu dzisiejszym o godz. 21-szej odpytałem osoby oczekujące na dworcu głównym w mieście Zielona Góra o wynik wyborów prezydenkich oraz o ich reakcje. Osoby te nie wydawały się być zainteresowane tematem. Młodsze osoby ok. godziny 21.20 stwierdziły że jeszcze nie sprawdzały prognoz wyniku wyborów. Jakiś mężczyzna w młodym wieku- choć już dorosły- nie interesował się tym. Grupka około 10 czy 11 sportowców również się tematem w ogóle nie interesowała. Jedynie jedna z kobiet w wieku ok. 20- 25 lat odpowiedziała mi kto wygrał wg sondaży exit pools. 

Osoby napotkane toczyły rozmowy na inne tematy niż polityka. Za to na skateparku gdzie poszedłem poskakać na hulajce, zostałem odpytany na kogo głosowałem, ale pytano mnie tam dosłownie o wszystko, włącznie ze szczegółami wszystkich moich hobby, kazano pokazywać co umiem z breakdance, musiałem demonstrować capoeirę, popping, wypytywano o relacje rodzinne, pracę, zarobki, liczbę posiadanych dzieci etc.

-- 
opr. Adam Fularz dla Polish News Agency

Osoby przypadkowo spytane o wybory prezydenckie- deklarują brak chęci udziału w głosowniu

Zielona Góra, 28.6.2020

Osoby przypadkowo spytane o wybory prezydenckie- deklarują brak chęci udziału w głosowniu

Osoba nr 1- sportowiec z kadry Polski, jest niezainteresowany polityką, nie ma na to czasu, nie głosuje

Osoba nr 2- 21- latek, poglądy wolnorynkowe w sferze społecznej jak i ekonomicznej. Nie ma na kogo głosować, są albo kandydaci konserwatywni w sferze społecznej i liberalnui w sferze gospodarczej, albo na odwrót. Nie znalazł kandydata liberalnego w obu kwestiach, jest niezainteresowany udziałem w wyborach

Osoba nr 3- pasażerka autobusu, pogldy proekologiczne. Nie znalazła żadnego kandydata, nie weźmie udziału. 

opr. Adam Fularz na podstawie pogłębionych wywiadów od godz. 12.30 do godz. 14.20. Ankieta miała charakter wywiadu pogłębionego ze spotkanymi osobami.  

Uratujmy wybory. Serwis Latanikwyborczy.pl nie działa, ankieta się zepsuła

Zielona Góra dnia 28.6.2020

Zepsuty serwis "Latarnikwyborczy.pl" pokrzyżował pnany wielu osób które zamierzały głosować i zorientować się w poglądach kandydatów

Jak ustaliła redakcja serwisu Polish News Agency, w chwii obecnej witryna www.latarnikwyborczy.pl nie działa. Zepsuła się. Dział ankieta nie wyświetla ankiety. Sprawdfzałem u siebie na 5 przeglądarkach na 2 urządzeniach, dzwoniłem tez do osób z rodziny u których również efekt działania ankiety jest podobny, czyli jest to biały ekran. 

Redakcja zwraca się do serwisu Latarnikwyborczy.pl o "uratowanie wyborów" szybkie wdrożenie działań naprawczych takie jak udostępnienie odpowiedzi kandydatów na poszczególne pytania kwestionariusza. Niestety... Telefon rzeczniczki p. Małek- milczy. Próby kontaktu nie powiodły się. Nagrałem się przed chwilą na skrzynkę głosową p. Katarzyny Małek z CEO, prosząc ją o reakcję. 


Oto co redakcja wysłała do p. Katarzyny Małek z serwisu Latarnik Wyborczy dzisiaj rano:

do CEO
Witryna LatarnikWyborczy.pl


Szanowna Pani Katarzyna Małek

Dzień dobry, 
Chciałem sprawdzić na kogo zagłosować przez witrynę Latarnikwyborczy.pl
Chyba źle Państwo oceniają sprzęt swoich użytkowników. Nie mam nowego sprzetu mimo że prowadzę wydawnictwo (nie stać mnie, mam duzo innych wydatków). Na 5 przeglądarkach, na 2 urządzeniach, nie działa nic, tylko na Internet Explorer cokolwiek pokazało. Nie udało mi się w ogóle uruchomić tej witryny "ankieta", za to pokazało mi jakieś wyniki jakbym już oddawał jakieś głosy, odpowiadął na pytania, co nie miało miejsca. Witryny w ogóle nie udało mi się uruchomić.

Przesyłam to co wypluwa Państwa witryna w dziale "ankieta" (...)

opr. Adam Fularz dla Polish News Agency





sobota, 27 czerwca 2020

Jak przygotować się do wyborów? Jak dobrze głosować?

Opinia. 

Wg mnie jest istotne aby poznać program wszystkich kandydatów w wyborach. Należy przejrzeć ofertę wszystkich z nich- także tych z którymi się nie zgadzamy. Należy poświęcić na te czynności co najmniej kilka godzin a najlepiej jeden dzień. 

Należy przeanalizować nasze przeszłe wtopy i błędy.  Czy w poprzednich wyborach kandydat nas oszukał? Czy nas nabrał, na przykład używając bota komputerowego w stylu afery "Cambridge Analytica" -który na podstawie naszego profilu w sieci społecznościowej automatycznie wygenerował fałszywy program wyborczy skrojony automatycznie przez bota- "tylko dla Ciebie"- na podstawie przetwarzania danych osobowych wykradzionych nielegalnie z twojego konta w sieci społecznościowej? Ja tak wtopiłem poprzednim razem.  Oszukano mnie. Ile razy ty - dałeś się oszukać? 

Adam Fularz



--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




piątek, 26 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 25.6.2020: Wizyta w pogorzelisku gospodarki rabunkowej


Wspomnienie dnia 25.6.2020

1. Pojechałem do kolegi a raczej przyjaciela który polerował swoje BMW. Było już póżno, 11-ta w nocy, a on ścierał lakier różnymi gramaturami papieru ściernego, próując uzyskać jak najlepszy polysk. Te BMW to było jego obecne hobby i wchłaniało jego cały czas wolny. Trochę po nim jechałem- że jakby zliczyć czas jaki wywala na swój samochód, to szybciej zaszedłby piechotą. On za to opowiadał mi o autofilii i o seksie z samochodem, nieco żartując o popychaniu go w rurę wydechową. Była już noc, musiałem wracać autobusem nocnym, i o dziwo już na pierwszych, zupełnie odludnych przystankach wsiadło nawet nieco osób. 

2. Brejkdensowałem tego dnia od 18.30 do 22-giej, byłem na dwóch treningach. Spadała mi ta czapka brejkdensera, normalnie ma ona gumkę, ale to gdześ odpadło. Próbuję się kręcić bańkę, czyli obracac się na bani- czyli na głowie. Następnego dnia zwykle mam strupy i schodzi mi skóra, mam już też mało włosów na czubku głowy, boję się że czeka mnie kółko na czubku głowy niczym u graczy w capoeira. W tej sztuce gry głowa jest dodatkową kończyną- na niej się staje, nią się uderza. 

3. Oglądaliśmy debatę prezydencją z kanału "Zjedz Mielonego" w konserwatywnej sieci społecznościowej . Ktoś wziął debatę kandydatów z rządowego kanału telewizyjnego, powycinał z kontekstu fragmenty wypowiedzi i poskładał na nowo. W efekcie homofobiczny kandydat obiecywał coś zupełnie przeciwnego niż homofobia, wszyscy oni machali jakimis pisemkami erotycznymi jako dowodami i mówili o długości swoich "instrumentów". Parę razy parsknąłem śmiechem. 

4. Przyjechał do naszego miasta homokandydat na prezydenta. Był bardzo silnie bohaterem social media, przyszły lokalne "furasi" czyli futrzaki w strojach z mang (poprzebierane za wielkie pluszowe zwierzęta). Przyszło nieco seksmniejszości, ale dominowały wyraźnie osoby bardzo młode- młodzi nastoletni geje i młode lesbijki, które potem i tak wyjadą z Polski, bo ledwie 50 km dalej mają już więcej praw. Być może rację mają różni prawacy- że chodzi o hajs, o te podatki. Jak są w homozwiązku to po stronie niemieckiej zapłacą mniejsze podatki niż po polskiej jak się wspólnie rozliczą i tyle. I jeszcze mogą adoptować dzieci. 

W Polsce tak nie ma za bardzo, gejom dzieci do adopcji nikt nie daje. Nie wiem czy to ma sens. Moja sąsiadka na przykład jest bardziej męska niż wielu facetów. Mieć ją za matkę to jak mieć ojca. Z kumplami mówimy na nią "facetka". 

Autorzy polskich regulacji prawnych żyją chyba w zupełnie innym świecie. Są chyba przekonani że geje i lesbijki wykorzystają dzieci seksualnie, jeśli im się je da do wychowania. U nas w mieście znam z widzenia homorodziców, i w ogóle się nie kryli że wychowują dzieci jednego z nich jako para dwóch gejów, jeden z homorodziców nawet został szefem tej rady rodziców w szkole ich dzieci.  

Jak na razie, z mojego miasta jeden z młodszych gejów wyjechał, bo jak mi opowiadał, chce założyć rodzinę, poznać jakiegoś geja i adoptować dzieci. Jako że u nas w mieście sporo ludzi i tak pracuje po stronie niemieckiej, to tylko zmienił adres pod który wraca z pracy do domu, na adres w Niemczech. I tyle go widziałem. Nigdy po tej rozmowie już go nie ujrzałem.

Nie mi oceniać, kto ma rację w tym sporze. Role płciowe dzisiaj się nieco pomieszały, mój kolega zwrócił mi ostatnio uwagę że mijała nas parka w której mężczyzna miał bardziej obcisłe spodnie niż jego laska.  Na skateparku w niektóre dni najpopularniejszy kolor męskich ubrań to różowy. Gdy pytałem się jakiegoś z rodziców, o co z tym chodzi, on stwierdził że te dzieci są queer. Myślę że przesadza, ale z pewnością wiele się zmieniło. 

5. A tak, skatepark. Wpadłem na chwilę, i jakiś knypek pokazywał mi jak się robi tail whipa, jeden z trików. Opadła mi wara, bo mały typek był bardziej sprytny, bardziej kumaty i dużo bardziej ogarnięty ode mnie. Sam mi zaproponował że mnie nauczy. W ogóle miałem wrażenie że na owym skejtparku jest kimś takim jak szef wilczego stada- mały, niewielki, samiec alfa stojący gdzieś w cieniu, z tyłu, na końcu. 

6. Byliśmy w lesie odrzańskim Oderwald. Jest to mniej więcej to samo co Szpreewald, odległa o sto km dalej główna atrakcja turystyczna sąsiedniej Brandenburgii. Tylko że w Polsce po 1989 roku nastała gospodarka rabunkowa. Nie chodzi o to by ciągle i długofalowo zarabiać na puszczy z dochodów z turystyki, ale aby ją jednorazowo wyciąć i skasować za drewno, aby podreperować budżet państwa za czasów swojej kadencji. 

Wycięto tą starą puszczę znad Odry już niemal w 60 %, pozostały nieliczne fragmenty 300-letniego na oko starodrzewu. Przed wojną można tutaj było pływać na łodziach niczym po Szpreewaldzie, teraz w Oderwaldzie nikt już nie organizuje podróży łodziami. Ale mój brat miał jeszcze to szczęście, pływać łodzią po Oderwaldzie. Raz jakiś mieszkaniec z okolicy samemu spiętrzył kanały, i uruchomił wypożyczalnię sprzętu czy też sam woził ludzi, i mój brat się jeszcze załapał. Ja już nie.  

Szliśmy kolo wielkiego dębu, pod którym przed wojną była ławka. Rozmawialiśmy o zrujnowanych budynkach jakie tu odkryliśmy. Była tutaj restauracja oraz atrakcja tusrystyki- wielka altana zrobiona z kory. Leżąc na czymś co przed wojną prawdopodobnie było wg dokumentów- miejską plażą, rozmawialiśmy o sensie wyborów, o polityce. Mój kolega był zdania że politycy reagują tylko na argument siły, i mi też tak się wydaje. 

Twierdził on że jak jakiemuś kandydatowi za jego nienawistne ataki pod adresem jakichśtam grup nikomu nie szkodzących- obije się ryj, to taka osoba, taki kandydat dopiero wtedy zacznie myśleć, że zrobił coś złego. Ja mam wrażenie że politycy reagują ponadto jeszcze jedynie na pozwy sądowe. Wezwania przedsądowe już nie robią na nich zbytniego wrażenia. Dopiero jak już sprawa idzie pod sąd, to zaczynają myśleć, co zrobili źle. 

 Adam Fularz

Zapytaj kandydatów na urząd prezydenta o wszystko. Oto ich odpowiedzi.

Portal internetowy wykop.pl nieco zdemokratyzował sztywne ramy kampanii wyborczej. Oto co uzyskał od kandydatów na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska:

"Wykopowicze, 

w ciągu ostatniego tygodnia mogliście wziąć udział w akcji #prezydenckieama2020 - czyli AMA (Ask Me Anything) z udziałem kandydatów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w wyborach 2020. Wydarzenie to było jednym z nielicznych miejsc w polskim Internecie, w którym kandydaci na Urząd Prezydenta mogli odpowiadać bezpośrednio na pytania zadawane przez wyborców. A pytań było naprawdę wiele: 11 000 komentarzy, ponad 25 000 wykopów oraz najważniejsze - ponad 12 mln zasięgu całej akcji! Wykop kolejny raz pokazał jak ogromną siłą są jego Użytkownicy!

Jeśli jesteście ciekawi jak wypadła akcja, poniżej publikujemy podsumowanie wydarzenia Prezydenckie AMA 2020

Władysław Kosiniak-Kamysz, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5561363/
Krzysztof Bosak, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5565311/
Paweł Tanajno, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5566945/
Stanisław Żółtek, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5568871/
Szymon Hołownia, link do AMA:https://www.wykop.pl/link/5571397/

Dziękujemy Wam za udział w wydarzeniu, wiele merytorycznych pytań i ciekawych dyskusji pod znaleziskami. "

Wybrał Adam Fularz na podstawie wykop.pl


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

wtorek, 23 czerwca 2020

Po Polsce krąży 4 tysiące sekstaśm obecnych polityków. Czy są oni szantazowani?

Jak podał portal wykop.pl, reżyser Patryk Vega na swoim profilu w YT umieścił szereg filmów z nagraniami wypowiedzi śledczych badających seksafery polityków. Współżyli oni rzekomo np. z osobami nieletnimi. Istnieje wiele kopii zapasowych pozwalających korumpować polityków spoza terytorium Polski. Kopie zapasowe prawdopodobnie nawet 4 tysięcy nagrań seksu z udziałem polityków wywieziono rzekomo na Ukrainę. Prawdopodobnie dla wielu osób ów temat nie jest niczym nowym. 

Teraz słucham wypowiedzi komitetu zespołu śledczych d/s zagrożenia bezpieczeństwa państwa, na temat zagrożenia bezpieczeństwa Polski krążącymi 4 tysiącami sekstaśm. Pozwalają one zdalnie sterować polityków robiąc z nich niemalże zdalnie sterowane drony.  

opr. Adam Fularz na podstawie filmu video "Agent CBA oskarża..." 

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 22.6.2020

Dzień 22.6.2020

1. Od rana biegałem nie mogąc wszystkiego pozałatwiać. Matka od rana popędzała mnie po zakupy a ja tymczasem próbowałem się oprać i obgotować. Dzisiaj dwa razy -rano i wieczorem prałem swój bezrękawnik oraz skarpetki. Za każdym razem woda była brudnoczarna. 

2. Nie wiem ile dziennie wydaję ale sam cukier dla rodziców kosztował mnie dzisiaj jakieś 45 złotych.  Nie kupuję rafinowanego cukru a ten nie rafinowany kosztował mnie jakieś 30 złotych za kilogram i był z trzciny. Kupiłem też dwie paczki cukru z brzozy. Kupiłem też dwa łożyska do hulajnogi oraz rękawiczki bo zapomniałem ich dzisiaj na hokej. Na hokeju popełniłem kilka błędów a w szczególności to ledwie jeżdżę na rolkach a skręcać umiem w jednym kierunku tylko...Koledzy jeszcze grali do 11 tej.  Ja zaś jeździłem tylko do 22giej bo zlikwidowano ostatni autobus komunikacji miejskiej i muszę się zrywać wcześniej z hokeja.  Kursował kiedyś o 23.10 i już nie kursuje od czasu pandemii koronawirusa SARS-CoV -2. Ludzi w tym busie o 22giej było dość sporo. 

3. Dużo rozmawiałem z przyjaciółmi i znajomymi. Jakiś taki gadatliwy byłem. Z sąsiadem poszedłem zioła zrywać. Trafiłem na dzikie wiśnie i sarnę ledwie 5 metrów ode mnie.  Nie wiem czy zwierzęta już nie wyczuwają zapachu wegana?  Mój kolega raz w nocy na biwaku wpadł na wielkiego jelenia po omacku bo robiliśmy muzykę- bitboxy i nawijki junglowe - i zwierzęta czasem podchodzą z nudów. Strasznie się przestraszył tak wpaść po ciemku na wielkie zwierzę. Te dzikie zwierzęta też są bardzo dziwne ostatnio - jakby aż wchodziły w drogę, same się napatoczają. Mieszkają zresztą także w mieście więc nie jest to przypadek. 

4. Kolega mówi że musi kupić samochód osobowy.  Że nie chce jeździć autobusem do pracy bo pracuje na budowach i w dodatku po stronie niemieckiej. Że nie ma ochoty mieszkać u rodziców. Ja mu zaś opowiadam o tym że drastycznie zminimalizowałem swoje cele życiowe.  Mówię mu że w Niemczech system jest tak skonstruowany że nie zawsze trzeba mieć samochód i że może powinien choć spróbować egzystencji bez samochodu. Jest to możliwe po stronie niemieckiej bo po stronie polskiej granicy już tak nie jest. Tłumaczę mu że ma nadejść silny kryzys finansowy i powinien bardziej oszczędzać. 

Nie posłucha mnie. Nie przekonam. On już nawet nie chce nikogo wozić swoim samochodem bo opowiada że dla niego jest to godzina dłużej mycia samochodu w tygodniu niż gdy wozi tylko siebie. Że ludzie nie mają chęci zrzucania się na benę do fury a on nie lubi się bawić w przypominanie.

Hmm. Mówi że ma już dość pracy po polskiej stronie granicy. Że chce zarobić na godne życie. Ja mu opowiadam o osobach które swoje życie zamieniły w pasmo niewolnictwa. Że może i coś zarabiają i kupują swoje zachcianki ale nie mają nawet czasu by pojechać na nowym rowerze jaki kupili.  Nie mają czasu na przyjaciół czy znajomych. Ja ledwie znajduję kilka chwil dziennego czasu dla siebie.  Zwykle jest to dopiero w autobusie gdy mam chwilę dla siebie. ..

Dzisiaj w ciągu dnia nie miałem czasu odpocząć. Może z 300 sekund leżałem na słońcu nim musiałem znowu coś ogarnąć. Tylko tyle odpoczynku. A co mają zrobić ci którzy chcą w życiu ogarnąć dużo więcej?  

Adam Fularz 




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

niedziela, 21 czerwca 2020

Wspomnienie dnia 21.6.2020 Night of the Cupid

1. Ludzie niektórzy sądzą że w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV -2 nie ma festiwalu.  Festiwal Noc Kupały jednak był jak co roku. Jak co roku zginął klucz do toalet i nawet go nie szukałem zbyt dużo czasu.  Po prostu szedłem się kąpać do rzeki. Woda była bardzo brudna i miała brązowy kolor. Od dawna się poddaję kąpieli w rzekach. Myję się nago. Nie wiem czy słusznie jest to zakazane po polskiej stronie granicy... 

W Polsce generalnie bycie nago jest zakazane w przestrzeni publicznej nawet jeśli chcesz się umyć w rzece czy w morzu i nie możesz zakryć się bo się musisz cały umyć. Takie zakazy odbieram jako przesadną niewolę. Po drugiej stronie granicy funkcjonuje szereg plaż fkk czyli takich bez obowiązku zakrycia się. Po polskiej stronie granicy sam złapałem się na tym że sam z potępieniem patrzę na innych kapiących się i myjących się nago w rzece w tym samym miejscu i czasie co ja. Sam to robię a innym zabraniam....

2. Bardzo rzadko kursują autobusy. Ostatnim kursem w piątek wieczorem dojechałem ale nie dałem rady doczekać się poniedziałku rana by móc wrócić znad brzegu rzeki do miasta te kilkanaście km. Przez cały weekend w ogóle nie ma żadnego transportu zbiorowego w tej wiosce. ..

3. Poszedłem do sklepu.  Ktoś kupił sobie ostatni lód dla wegan. Na wiosce były tylko 3 lody dla wegan i dla mnie nie starczyło. Kupiłem w barze 8 porcji frytek i 5 porcji surówki. Nie byłem sam i muszę się dzielić jedzeniem z przyjaciółmi i znajomymi. Tak. Na kolację poszło mi w sklepie i barze grubo ponad stówę. W barze obsługa pokazała mi miejsce po dawnym ratuszu i placu pocztowym który był tutejszym rynkiem. Po zburzeniu dawnego centrum z miasteczka stała się wioska. ..

4. W Noc Kupały wydano w wiosce pierwsze pieniądze zastępcze. W pewnym momencie festiwalu zabrakło również drobnych banknotów.  Nie można było nic kupić czy wypić. Biedni sprzedawcy nie mieli drobnych banknotów bo monety już jakby były zbyt drobne na te duże dziś ceny. Sprzedawcy wprowadzili na ten czas nocy jakieś kartki na którym miałem zapisany "stan konta". W ogóle w wiosce poszło mi kilkaset złotych na samo jedzenie. Przyjechał nawet mobilny bar dla wegan. Skasowali ze mnie ze stówkę. 

Śniadanie zjadłem wielkie i za darmo bo zmywałem naczynia kuchenne w restauracji na plaży. Myłem podłogę w kuchni i zbierałem śmieci i szkło. Obiad też wpadł za darmo -złapałem się na czyszczenie gara w kuchni dla wegan. A mimo to poszła mi fura hajsu na szamę i obżarłem innych. 

5. Po powrocie do domu umyłem mydłem ręce. Po raz pierwszy od 3 dni. ..

Adam Fularz



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

środa, 17 czerwca 2020

List w sprawie wyborów prezydenckich


Nadal nie podjęto zadania wyjaśnienia przebiegu poprzednich wyborów prezydenckich. Według moich naocznych obserwacji doszło do fałszerstw zbliżonych do podobnych wydarzeń w USA, Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach. Chodzi mi o współpracę firmy prowadzącej konserwatywny portal społecznościowy X.ze sztabem wyborczym zwycięskiego kandydata. 

Zaobserwowałem że firma X. oszukuje wyborców w jurysdykcji Rzeczpospolita Polska w czasie kampanii wyborczej na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska. Mnie oszukała. Wykorzystano techniki psychograficzne i psychometryczne w celu wywarcia na mnie wpływu - w tym celu wykradziono lub bezprawnie użyto szeregu danych z mojego profilu w celu mikrotargetowania reklamy wyborczej. Z reklamy wyborczej która bez wątpienia była mikrotargetowana za pomocą instrumentarium technik psychografii i psychometrii, dowiedziałem się że kandydat w wyborach niemal taki sam program jak moje polubienia w sieci X. Oto zależy mu na prawach zwierząt, będzie bronił dobrostanu psów i kotów i tak dalej, i tak dalej. 

Jak mniemam na podstawie obserwacji wyników śledztw w tej sprawie w innych krajach- konserwatywna sieć X.przekazała lub z tej sieci wykradzionych zostało po około 5 tysięcy punktów danych osobowych na temat każdego z polskich wyborców używających tej sieci. Są to dane psychograficzne i psychometryczne umożliwiające wręcz hackowanie mózgu wyborcy odpowiednio mikrotargetowaną reklamą. 

Sam w poprzedniej kampanii wyborczej na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska padłem ofiarą oszustwa wykonanego przez sieć X lub za pomocą danych uzyskanych od sieci X.w sposób niewłaściwy i nielegalny. W efekcie podjąłem niewłaściwy wybór przy urnie wyborczej. 

Nadal brak  wyjaśnienia czy polskim partnerem firmy Cambridge Analytica była firma Y.pana ...Gdy zafrapowany - opowiedziałem o swojej "wtopie" i zhackowaniu mojego mózgu za pomocą danych uzyskanych od sieci X.w czasie kampanii wyborczej na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska podczas jednej z konferencji technologii informatycznych, w odpowiedzi natychmiast usłyszałem twierdzenie jakoby w te zdarzenia wplątana była firma Y.która zbiera miliardy danych osobowych np. o transakcjach w sklepach internetowych. Nie wiem czy to prawda. To usłyszałem natychmiast po tym jak opisałem to co mnie spotkało.

Są to firmy o profilu ultrakonserwatywnym. Wiceszefem i współtwórcą firmy Cambridge Analytica był Steve Bannon, przywódca ruchu supremacji białej rasy ludzkiej. W USA wykradziono 5 tysięcy punktów danych osobowych na temat każdego z 87 mln osób. Christopher Wylie- gdy ujawnił praktyki firmy Cambridge Analytica, zrobił to w bluzie z napisem "Warsaw". Część osób była przekonana że jest to wskazówka i dowód na to że Polska to kraj Europy Wschodniej o którym mówił że był on poletkiem doświadczalnym w dziedzinie hackowania umysłów wyborców technikami psychograficznej manipulacji. 


Opisy jakie zamieszczałem w prasie: ze zmianami redakcji (X- w miejscu nazwy portalu)

Z dnia 12 kwietnia 2018 r.

Jak podaje serwis Tabletowo.pl - dane aż 57138 użytkowników serwisu X.w Polsce wypłynęły do firm stosujących psychometrię i psychografię w celu manipulacji osobowością użytkowników serwisu X. Osoby te mogły zostać zmanipulowane technikami psychometrycznymi. 

Wg https://www.tabletowo.pl/2018/04/10/jak-sprawdzic-czy-moje-dane-z-facebooka-trafily-do-cambridge-analytica/


Prognozy dla kampanii wyborczej na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska


Co pisałem:

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl
9 listopada 2019 r. 

Prognozy dla kampanii wyborczej na urząd prezydenta RP

Wiele osób nadal zastanawia się jaką rolę w poprzedniej kampanii wyborczej na urząd prezydenta jurysdykcji Rzeczpospolita Polska odegrała firma Cambridge Analytica. Jej szef padł ofiarą prowokacji brytyjskiej stacji telewizyjnej Channel 4. W nagranych przez tą stację rozmowach z potencjalnym klientem opisywał jak to w jednym z krajów Europy Wschodniej, jego ludzie pojawili się jak duchy i zniknęli jak duchy [1]. 

O zaangażowaniu firmy Cambridge Analytica w kampanię wyborczą w Polsce donosiła brytyjska gazeta The Guardian. W Polsce wskazuje się na firmę "S. (...)" i jej szefa Jarosława K. jako zaangażowanych w tą aferę, ale to tylko pogłoski krążące w branży IT.

20 marca 2018 r. pisałem w depesy prasowej:


Wg informatora, firma Cambridge Analytica miała hackować umysły polskich wyborców za pomocą danych uzyskanych od lub wykradzionych serwisowi X.

Wg plotek do jakich dotarła redakcja, od 3 lat krążyły pogłoski że w Polsce testowano techniki psychograficzne w trakcie kampanii wyborczej, a Polska była dla firmy Cambriodge Analytica poletkiem doświadczalnym w dziedzinie hackowania umysłów wyborców technikami psychograficznej manipulacji.

Ciekawy reportaż pokazał brytyjski Kanał 4. Opisał metody za pomocą których poprzez sieci społecznościowe hackuje się ludzkie umysły aby zmienić ich poglądy polityczne czy odnieść inny skutek. Uważam na treści w social media i już zauważyłem że oto pokazywały mi się treści rzekomo od moich znajomych -a takich znajomych w ogóle nie miałem. Czyli, jak wnioskuję na podstawie moich obserwacji: ktoś zhackował media społecznościowe i używa technik psychografii do manipulacji nami. 

W tych czasach psychografia zrobiła spore postępy. W USA już lata temu na temat każdego użytkownika mediów społecznościowych zebrano około 5 tysięcy punktów danych osobowych. Ciekawe jak jest w Polsce?

Redakcja dotarła do plotek, jakoby już od 3 lat plotkowano że Polska miała być poletkiem doświadczalnym dla firmy Cambridge Analytica, która w Polsce właśnie przetestowała swoje systemy psychograficznego hackowania umysłów wyborców, przed wypłynięciem tej technologii na szerokie wody światowej polityki. 

To właśnie w Polsce testowano tą nową technologię. Za pomocą danych pozyskanych lub wykradzionych z sieci społecznościowych, miano dokonać operacji hackowania umysłów wyborców za pomocą systemu sztucznej inteligencji która była zasilana około 5 tysiącami punktów danych na temat każdego z polskich wyborców. To są plotki które rzekomo miały krążyć od ponad 2 lat. Wg informatora z którym redakcja rozmawiała- ostatni wyciek danych na temat firmy Cambridge Analytica potwierdza doniesienia będące tematem plotek.

Jak to działało? Z uzyskanych od lub wykradzionych sieci X.danych polskich uzytkowników tej sieci, a także- polskich wyborców, tworzono ich portrety psychograficzne które umożliwiały mikrotargetowanie przekazu politycznego do każdego z wyborcy z osobna. Umysły wyborców były następnie hackowane poprzez przekaz sieci społecznościowych i inne dane które mikrotargetowano do tej właśnie osoby za pomocą sieci reklamowych. 

Jest to droga, ale skuteczna technika hackowania umysłów ludzkich. Około 16,52 miliona osób mogło zostać sprofilowanych i system tej firmy może posiadać 5 tysięcy punktów danych osobowych na temat każdego z ok. 16,52 miliona użytkowników sieci społecznościowych w Polsce. 

Firma Cambridge Analytica sama chwali się "ogromnym sukcesem" w kraju Europy Wschodniej. W depeszy PAP na ten temat informowano że przedstawiciele firmy psychograficznej chwalili się, "wspominając m.in. Meksyk, Malezję, Brazylię, Chiny i Australię, a także "bardzo, bardzo udany projekt w wschodnioeuropejskim kraju", który nie został nazwany." Wszystko wskazuje, że chodzi o Polskę.  

Z polskich mediów:

Cambridge Analytica. W tekście "Guardiana" piszą też o polskich ...
wiadomosci.gazeta.pl › Wiadomości › Świat - Informacje
3 godziny temu - Czy kontrowersyjna firma Cambridge Analytica wpłynęła na wynik wyborów prezydenckich w Polsce? Taką sugestię stawia dziennik 'The Guardian', pisząc w artykule, że [x]ył w 2015 r. 'nieodzownym' narzędziem kampanii Dudy.

Afera Cambridge Analytica: wyjaśniamy, o co w niej chodzi ...
https://wiadomosci.onet.pl › Świat › Brexit
2 godziny temu - Dane, zebrane z portalu przez brytyjską firmę Cambridge Analytica miały wpłynąć m.in. na wyniki wyborów prezydenckich w USA, głosowanie w sprawie ... "Guardian" w kolejnej publikacji informuje, że Cambridge Analytica współpracowała także ze sztabem wyborczym Andrzeja Dudy podczas wyborów

Breach leaves X.users wondering: how safe is my data ...
Tłumaczenie strony
2 dni temu - Claims that Cambridge Analytica used data to target voters in US election raises tough questions. ... :Xwas "integral" to the 2015 presidential election victory of Poland's Andrzej Duda, the company claimed. 


 "Medium Marka Zuckerberga chwali się, że X.był nieodzownym elementem kampanii Andrzeja Dudy, którego sztab zamienił jego stronę w główny kanał komunikacji z wyborcami. Według "Guardiana" język i twierdzenia, których używali prowadzący stronę kandydata Dudy, są "niesamowicie podobne do tych używanych przez Cambridge Analytica". - donosi najnowsze wydania portalu "NaTemat.pl"

-- 

Źródło informacji 
[1] https://www.youtube.com/watch?v=mpbeOCKZFfQ w minute 16.50 czasu filmu jest opowieść o kraju w Europie Wschodniej


-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl


Komunikat prasowy po konferencji Zielonych dotyczącej walki z suszą i pustynnieniem w Polsce

komunikat prasowy
Środa dn. 17.6.2020
(otrzymano z adresu Urszuli Zielińskiej)

W Światowy Dzień Walki z Pustynnieniem i Suszą przedstawiciele Partii Zieloni zaprezentowali przed Sejmem rozwiązania skutecznej walki z suszą i pustynnieniem w Polsce i zapowiedzieli złożenie pierwszego projektu ustawy nowelizującej Prawo wodne – z naciskiem na małą retencję i osiągnięcie dobrego stanu środowiskowego wód – zgodnego z wymogami Ramowej Dyrektywy wodnej.

W 2019 roku susza rolnicza dotknęła wszystkich 16 województw w kraju i niemal wszystkich upraw. Suszą hydrologiczną – dotyczącą wód powierzchniowych - zagrożone jest aż 95% powierzchni kraju – zaznaczyła Urszula Zielińska, posłanka na Sejm i członkini sejmowej komisji ds. gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Przedstawiciele Partii Zieloni odnieśli się do trwających od 2016 r. prac rządu nad tzw. Planem Przeciwdziałania Skutkom Suszy "Stop Suszy" (PPSS). Plan, finansowany ze środków Unii Europejskiej, ma być gotowy do końca 2020 r. Zdaniem Urszuli Dragan, przewodniczącej koła Partii Zieloni Warszawa Mokotów i warszawskiej Siostry Rzeki harmonogram planu jest opóźniony.

Do dziś nie podsumowano nawet wyników konsultacji publicznych  W dodatku, w opracowywanym aktualnie programie priorytetem są wielomiliardowe inwestycje hydrotechniczne służące tzw. dużej retencji, czyli w praktyce – stworzenie systemu, który przyspiesza spływ wód opadowych do rzek i zbiorników, a tym samym nie tylko nie rozwiązuje problemu suszy, ale wręcz przyczynia się  do jego pogłębienia. – podkreśla Urszula Dragan.

Rzecznik Partii Zieloni Krzysztof Rzyman określił, że realny program walki z suszą to przede wszystkim działania mające na celu potrojenie zasobów wodnych w Polsce do poziomu europejskiego, co będzie skutkowało zahamowaniem wzrostu cen żywności, niedopuszczeniem do kolejnych przerw w dostawach wody pitnej ani do reglamentacji wody. To program oparty o nowoczesne metody walki z suszą – dodał Krzysztof Rzyman.

Posłanka Zielińska przedstawiła postulaty Partii Zieloni, wśród których znalazło się m. in. zmiana podejścia do zarządzania zasobami wodnymi – od centralizacji w wielkich zbiornikach do małej, „rozproszonej" retencji i oszczędności,  a także naukowe, nowoczesne podejście – z uwzględnieniem prognoz zmian klimatycznych.


otrzymano elektronicznie 
--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra



środa, 10 czerwca 2020

Szymon Hołownia w Zielonej Górze mówi o 40 tysiącach zgonów rocznie w Polsce z powodu zatrucia powietrza.

Polski solidarnej. Demokratycznej. Zielonej.- te hasła wymienia kandydat Szymon Hołownia.  Mówi że będzie stosował Zielone Weto. Mówi o tworzeniu miejsc wzorowych ekologicznie. Mówi o tworzeniu energetyki rozproszonej zamiast budowy energetyki jądrowej. Publiczność bije prawo. Mówi o 70 mln zł na karty wyborcze jakie zmarnowano w wyborach prezydenckich które nie miały miejsca. 

Mówi on uwolnić prezydenta. Skanduje  "kościół i państwo na swoje miejsca" i mówi o zakonniku z Torunia który ma radio i telewizję i może ją użyć w celu korupcji politycznej i przez 8 czy 9 minut opieprza w nich urzędującego prezydenta.
Mówi że nie ma 800 tysięcy na telefon zaufania dla dzieci i młodzieży a jest na strzelnicę w każdym powiecie. Mówi że zachęca do sadzenia drzew. Mówi on o 15 - leciu POPIS - u przez co od dwóch dekad głosuje się na mniejsze zło.  

Prezydent w Polsce nie jest dodatkiem do Sejmu i może  działać i rozmawiać bez pośredników w rodzaju POPIS. Mówi wy jesteście moim TVP;  moją Gazetą Wyborczą i moim TVN -em. 

Mówi że wyda na kampanię dwa mln zł a inne partie PO i PiS po 8 mln zł z pieniędzy podatników.  Mówi on "mój komuch jest lepszy niż twój" - w odniesieniu do nominacji ex-komunisty do Trybunału Konstytucyjnego.

Apeluje on o wyjście z pudełka POPIS i o toczeniu wojen psychologicznych w celu obrony POPIS. Mówi o głosowaniu na mniejsze zło jako o błędzie wyborców. Mówi on o roku 2023 jakby chciał budować ruch polityki. 

Mówi on o 40  tysięcy osób umierających rocznie z powodu skażenia powietrza w jurysdykcji RP.

Opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji naocznej


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




wtorek, 9 czerwca 2020

80 lat temu planowano ludobójstwo obywateli polskiej narodowości

Jak informuje portal wykop.pl: "Następni po Żydach mieli być Polacy. 80-85 proc. polskiego narodu miało paść ofiarą machiny zagłady. Tak zakładał Generalplan Ost. Twórcą tej zbrodniczej wizji był lekarz Hans Ehlich." 

Opr. Adam Fularz na podstawie wykop.pl


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




poniedziałek, 8 czerwca 2020

pytanie prasowe redakcji do KPRM- odmienne prawo drogowe w Polsce

Do KPRM

Szanowni Państwo, 
Co z wypadkami samochodów osobowych? Kraj jest w fatalnej sytuacji gospodarczej,  samorząd terytorialny nie ma nawet na oświetlenie ulic o zalega z opłatami, a tymczasem Państwo doprowadzili do anarchii na ulicach.  

Jest już skrajnie niebezpiecznym by przechodzić pieszo przez ulice miast bo co jakiś czas można być potrąconym. Sygnalizacja świetlna jest w Polsce błędnie zorganizowana i w niedzielę robiłem zdjęcia wypadku w którym na rondzie turbinowym sygnalizator wpuścił samochód na jadącego rowerzystę. Doszło do wypadku drogowego. 

Organizacja ruchu drogowego jest wykonywana przez osoby nieuprawnione,  nie mające kwalifikacji. Te osoby celowo ustawiają sygnalizację świetlną na kolizje z pieszymi bo np. nie lubią ruchu pieszego i twierdzą że blokuje on przepustowość dla samochodów osobowych. To zakrawa na celowe ludobójstwo. Te osoby mają taką mentalność i to one podejmują decyzje. Nie wiem co zrobić aby to zmienić. 

W dodatku powstają kolejne "przejścia śmierci" projektowane przez osoby nieuprawnione albo przez projektantów z lipnymi kwalifikacjami. U nas w mieście dawano projektantom takie lipne papiery rzekomych studiów podyplomowych. 

Samemu znam kierowców którzy zabili już dwie osoby a nadal mają prawo jazdy. Tacy ludzie sądzą że ich czas jest ważny i że oni nie będą czekać. Bardzo wiele osób jest zbyt bezwzględna by mieć prawo jazdy. Są oni zagrożeniem. Prawie co druga podróż gdy podróżujemy samochodem w kierunku Niemiec to ktoś inny nas wyprzedza na zakrętach. Po polskiej stronie granicy jest to bardzo częste.

Przy granicy niemieckiej pozostaje już bardzo mało osób młodych. Z uwagi na anarchię na sieci drogowej osoby dbające o bezpieczeństwo często podejmują się emigracji. Ruch po stronie niemieckiej został uspokojony, w centrum miasta Frankfurt nad Odrą jest limit 30 km/h. Liczba samochodów osobowych na 1000 mieszkańców jest tam 2 do 2.5 raza mniejsza. U nas w mieście po stronie polskiej główna ulica to wieczorami tor wyścigów samochodowych, połowa sklepów stoi pusta bo centrum miasta upadło i są liczne bankructwa.

Badania lekarskie kierowców to oszustwo, dzisiaj główna wiadomość dnia na portalu dla inceli to: "Chętni na "prawko" kombinują, ukrywają różne schorzenia, byle tylko otrzymać stosowny papierek. Lekarze też wiedzą, że takie badania to fikcja, ich kryteria są oderwane od realiów, a pacjenci kłamią na potęgę, dlatego często ograniczają czynności do minimum, traktując je wyłącznie jako zarobek."

Proponuję ponownie sprawdzić wszystkich kierowców na testach motoryki, refleksu. Proponuję aby zbadano wszystkie możliwe osoby unieważniając prawa jazdy kolejnym rocznikom kierowców. W dodatku przepisy drogowe w Polsce są inne niż w przypadku Europy Zachodniej. Zielona strzałka nasyła kierowców zza granicy wprost na pieszych na pasach. 

Po drugiej stronie granicy funkcjonuje inny system przepisów prawa drogowego. Powoduje to że kierowcy z Polski są znienawidzeni na drogach po czeskiej czy niemieckiej stronie granicy. Są bezwzględni wobec innych użytkowników dróg i są bardzo okrutni. Stanowią oni zagrożenie w Europie Zachodniej. Przez nich wiele innych osób z Polski ma problemy za granicą kraju. 

Pozdrawiam serdecznie
Adam Fularz
Redakcja Polish News Agency
Cytowano fragment z portalu "wykop".



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

czwartek, 4 czerwca 2020

Komunikat prasowy : Rozstrzygnięcie w wersji online i niezwykły konkurs: siedem kobiet zwycięża w pięciu kategoriach Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej 2020

Redakcja serwisu otrzymała informację dot. Dni Mediów

---------- list do redakcji ----------
From: Magdalena Przedmojska <Magdalena.Przedmojska na s. sdpz.org>
Date: Thursday, June 4, 2020
Subject: Rozstrzygnięcie w wersji online i niezwykły konkurs: siedem kobiet zwycięża w pięciu kategoriach Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej 2020



04.06.2020, Warszawa, Poczdam


Komunikat prasowy


Rozstrzygnięcie w wersji online i niezwykły konkurs: siedem kobiet zwycięża w pięciu kategoriach Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej 2020


Dziennikarki Kaja Puto, Malgorzata Zerwe, Heike Bittner, Veronica Frenzel, Agata Szymanska-Medina, Agata Horbacz i Katharina Zabrzynski zwyciężają w konkursie imienia Tadeusza Mazowieckiego, nazwanego tak dla wyrażenia uznania dla działalności dziennikarskiej działacza na rzecz praw obywatelskich i pierwszego demokratycznego premiera Polski po 1989 roku. Prace opublikowano w „Gazecie Wyborczej", Deutschlandfunk, MDR, Spiegel Multimedia i rbb. Do tegorocznego konkursu redakcje i autorki i autorzy zgłosili aż 181 prac – i była to jedna z najbardziej obleganych edycji od początku przyznawania nagrody. Nagroda w każdej kategorii wynosi 5.000 euro.


Planowane na dzisiaj i jutro we Frankfurcie nad Odrą Polsko-Niemieckie Dni Mediów z dyskusjami i uroczystym wręczeniem nagrody z powodu zagrożenia epidemiologicznego odbywają się wyłącznie w internecie. Premier Brandenburgii i koordynator rządu federalnego ds. Polski: „Potrzeba matką wynalazku. W ten sposób wkraczamy na nowe drogi – i świetnie się to udaje. Kieruję słowa podziękowania do wszystkich, którzy to umożliwili". Pod adresem (link: http://dnimediow.org/artykul-laureaci-polsko-niemieckiej-nagrody-dziennikarsk,1468.html) znaleźć można wszystkie informacje o konkursie.


Ogłoszenie wyników ma miejsce wyłącznie online. W sieci zaprezentowano prace nominowane dziennikarek i dziennikarzy i przekazano gratulacje zwyciężczyniom. Również w formie wirtualnej przekazano pałeczkę organizatora z Poczdamu do Szczecina, do gospodarza Dni Mediów 2021. Jury z powodu pandemii coronawirusa po raz pierwszy pracowało telefonicznie i internetowo. W najbliższych dniach zwyciężczynie otrzymają pocztę od premiera Brandenburgii Dietmara Woidkego.


Woidke podkreślił dzisiaj z okazji wyboru zwyciężczyń: „Liczba zgłoszeń to dowód doskonałej reputacji, jaką cieszy się nagroda. Ale jest to również jasny sygnał, jak bardzo stosunki polsko-niemieckie i wydarzenia w sąsiednim kraju dotyczą profesjonalistów z branży medialnej. W tych trudnych czasach chcemy zrobić wszystko co możliwe, aby dobre relacje w regionie przygranicznym nie zostały naruszone przez skutki pandemii. Konieczne jest utrzymanie bliskich relacji, który rozwijały się przez dziesięciolecia. Pokazuje to, że dopiero zamknięte granice uświadamiają nam i pozwalają doświadczyć, jak ważne są otwarte granice europejskie. W ostatnich latach i dekadach tak wiele wartości – partnerstwa i przyjaźni – rozwinęło się po obu stronach Odry i Nysy. Właśnie teraz, w 75 lat po zakończeniu II wojny światowej, musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ten skarb był pod opieką"(Wiadomość od organizatorów).


Organizatorzy tegorocznego konkursu i warsztatu „Dziennikarz jako marka w mediach społecznościowych" – Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, ZEIT-Stiftung Ebelin und Gerd Bucerius i kraj związkowy Brandenburgia – oraz inni Fundatorzy konkursu – kraje związkowe Meklemburgia-Pomorze Przednie oraz Wolne Państwo Saksonia, a także województwa zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie – serdecznie gratulują:


Kategoria Prasa

Kaja Puto za tekst „Chrystus zamiast mostu na trójstyku granic", który ukazał się w „Gazecie Wyborczej" – magazyn „89"

Polski juror w kategorii Prasa Robert Migdał o decyzji jury: „Reportaż opisuje życie na trójstyku granic: polskiej, niemieckiej i czeskiej […] prawdziwie, dogłębnie, barwnie. We wspólnym życiu trzech narodów, tuż przy granicy, pokazane są plusy nadgranicznego życia, ale i minusy. Sąsiedzka pomoc, wspólne projekty, relacje, które przynoszą korzyści każdej ze społeczności […]. Autorka pokazuje też cienie stosunków polsko-czesko-niemieckich. I to w różnych aspektach życia: polityce, ekonomii, ekologii […]". 


Autorka Kaja Puto sama mówi o pracy: „Najbardziej interesowało mnie to, czy termin 'Euroregion Nysa' jest dzisiaj wciąż teoretycznym konstruktem, czy stał się już rzeczywistością".


Kategoria Radio

Malgorzata Zerwe za pracę „Niemiecko-polsko-europejska. Oblicza Magdaleny Parys" wyemitowaną w Deutschlandfunk, Feature / Hörspiel / Hintergrund Kultur

Niemiecki członek jury w kategorii Radio Michael Elgaß podsumował decyzję jury: „Jego autorce Małgorzacie Żerwe udało się wciągnąć słuchacza w wartką fabułę reportażu już od pierwszej sekundy i utrzymać to napięcie do końca. Oryginalne nagrania, cytaty z powieści, nastrojowe dźwięki oraz dynamiczna muzyka przemawiają z wielką siłą, a 50-minutowy materiał nie wymaga żadnych dodatkowych wyjaśnień tekstowych […]. Cytowane fragmenty powieści pozwalają słuchaczowi zanurzyć się w akcję samej powieści, a także poznać wielowarstwowe, jak mówi sam tytuł, „tożsamości Magdaleny Parys".

Autorka Malgorzata Zerwe o swojej pracy: „Ucieczka rodziny Magdaleny Parys z Polski do Niemiec w 1984 r. to dla dwunastoletniej Magdaleny prezent: drugi język i swobodne wychowanie dały jej […] 'podwójną tożsamość'. W przeciwieństwie do wielu imigrantów z Europy Wschodniej, którzy chcą czuć się jak w domu na zachodzie, Parys celowo porusza się między kulturami. Mieszka w Berlinie i pisze po polsku o powojennej historii Niemiec. Mówi, że czuje się Niemką, ale to w Polsce jej książki są bestsellerami".


Kategoria Telewizja

Heike Bittner za pracę „'Rozbitkowie' w Berlinie – Polska ściąga bezdomnych rodaków do kraju" wyemitowaną w Mitteldeutschen Rundfunk, Redaktion Osteuropa und Dokumentationen

Jurorka w kategorii Telewizja Bogna Koreng mówi o decyzji jury: „Reportaż opowiada o bezdomności około 2000 osób w niemieckiej metropolii na przykładzie losów kilku bezdomnych. To relacja z hałaśliwej – czasem brutalnej – ulicy; nie ma tu żadnych miłych wypowiedzi nagranych w jeszcze milszych biurach. Heike Bittner pozwala nam podskórnie doświadczyć, jak cierpliwie argumentuje dwóch pracowników socjalnych. Wygląda na to, że kamera jest trzecim pomocnikiem. Autorka bez emocji przedstawia bliskie nam koleje losu. Słuchanie w ciszy, wrażliwe obserwowanie, traktowanie na równi, z szacunkiem dla osób dosłownie leżących na ziemi. Prowadzi nas między wstydem z jednej strony a rozczarowaniem z drugiej. Jury przekonało właśnie to pełne szacunku oddanie sytuacji, rzeczowe dostosowanie się do niej, ustrukturyzowane, a jednocześnie wrażliwe opowiedzenie historii".


Heike Bittner o swojej pracy: „Tysiące osób w kryzysie bezdomności mieszka w Berlinie, większość z nich pochodzi z Europy Wschodniej. Teraz Berlin prosi o pomoc. W imieniu polskiej organizacji pomocowej Wojciech i Darek starają się więc sprowadzić rodaków z powrotem do Polski. Ponieważ zbliża się zima, życie na ulicy staje się każdego dnia trudniejsze. Jednak nie wszyscy chcą wracać do domu. Ze strachu, ze wstydu".


Kategoria Multimedia

Veronica Frenzel i Agata Szymanska-Medina za pracę „Wszystkie za jedną", która ukazała się w Spiegel Multimedia

Polski Juror w kategorii Multimedia Piotr Stasiak uzasadnia decyzję jury:Autorki multimedialnego reportażu 'Alle für eine' poruszają, jak się wydaje, temat dość oczywisty. Wszak dopuszczalność legalnego przerywania ciąży już trzecią dekadę jest w Polsce narzędziem walki politycznej i światopoglądowej. Jednak dzięki wykorzystaniu formatu – który Veronica Frenzel i Agata Szymańska-Medina same nazwały visual story – temat ten nabiera nowej siły wyrazu. Połączenie filmu wideo, sugestywnego udźwiękowienia, mocnych zdjęć, materiałów archiwalnych i tekstu reporterskiego – wszystkie te elementy przykuwają odbiorcę do ekranu, wywołują emocje. Czujemy zaskoczenie, zainteresowanie, wreszcie pojawia się empatia".

Autorki Veronica Frenzel i Agata Szymanska-Medina opisują swoją pracę następującymi słowami: Bały się stygmatyzacji, przypisywania winy. Ale zdecydowały się to zrobić. Natalia Broniarczyk i Justyna Wydrzyńska dokonały aborcji. A w podziemiu zbudowały sieć pomocową dla kobiet im podobnych. Polska ma jedne z najsurowszych przepisów aborcyjnych w Europie, kościół i rząd chcą je jeszcze zaostrzyć. W kraju protestują dziesiątki tysięcy osób. Natalia i Justyna prowadzą wojnę ze starymi tematami tabu i jako 'Abortion Dreamteam' podróżują przez podzielony kraj".


Kategoria „Journalismus in der Grenzregion", nagroda ufundowana przez kraj związkowy Brandenburgia

Agata Horbacz i Katharina Zabrzynski za pracę „Bez Polaków ani rusz", która ukazała się w Rundfunk Berlin-Brandenburg, Regionalstudio Frankfurt an der Oder

Juror kraju związkowego Brandenburgia Tobias Dürr o decyzji jury: „'Bez Polaków ani rusz' […] I prawie wszystko jest już powiedziane. Autorki imponująco pokazują współpracę transgraniczną w naszym regionie. Na przykładzie konkretnych osób pokazują, jak ważni i całkowicie niezastąpieni są Polki i Polacy, jeśli chodzi o funkcjonowanie gospodarki i społeczeństwa Brandenburgii i Berlina. […] Nie ma już ani jednego obszaru wspólnego życia, który mógłby się obejść bez aktywnego polskiego zaangażowania".


Autorki Agata Horbacz i Katharina Zabrzynski widzą to tak: „Polki i Polacy stanowią tu drugą co do wielkości grupę migracyjną. Ponadto tysiące ludzi ze Szczecina, Kostrzyna, Słubic i wielu innych przygranicznych miast codziennie dojeżdża do stolicy Niemiec. […] Dlaczego? Czego im brak? Co ich porusza? Są częścią rzeczywistości, której zwykle się nie zauważa".

Jury wybierało spośród 181 zgłoszeń. Po stronie polskiej w konkursie zgłoszono 89 prac, z tego 47 prac prasowych, 11 – radiowych, 9 – telewizyjnych, 19 – multimedialnych i 3 w „Dziennikarstwo na Pograniczu".  Po stronie niemieckiej zgłoszono 92 prace, z tego 43 prace prasowe, 14 – radiowych, 16 – telewizyjnych, 3 – multimedialne i 16 regionalnych. Liczba prac polskich wzrosła w stosunku do zeszłego roku o 58 procent, a niemieckich o 56 procent.

Wszystkie nominowane prace można oglądać do kwietnia 2021 r. w prezentacji internetowej https://nom2020.dnimediow.org/. Na stronie organizatorów www.dnimediow.org znajdą Państwo także laudacje oraz krótkie filmiki nominowanych o pracach.   


Kontakt:
Magdalena Przedmojska
koordynatorka projektów
Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej
ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa
tel.: +48 (22) (..)
e-mail: magdalena.przedmojska na s fwpn.org.pl


Frieda Pirnbaum
Büro des Deutsch-Polnischen Journalistenpreises Tadeusz-Mazowiecki
Sächsische StaatskanzleI
Archivstraße 1, 01097 Dresden
tel.: + 49(..)
e-mail: (..)

 





--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




środa, 3 czerwca 2020

KPRM odpowiada na pytanie o letnie festiwale muzyczne

Redakcja serwisu otrzymała list z odpowiedziami na pytania dotyczące letnich festiwali muzycznych:

---------- Forwarded message ----------
From: dziennikarze <dziennikarze na s. kprm.gov.pl>
Date: Wednesday, June 3, 2020
Subject: pytanie o letnie festiwale muzyczne
To: Telewizja Opera <telewizjaopera na serw. gmail.com>


Szanowny Panie Redaktorze,

zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 29 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii organizacja imprez kulturalnych i rozrywkowych, w tym festiwali muzycznych, jest możliwa na zasadach opisanych w ww. rozporządzeniu.

 

Ponadto, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wraz z Ministerstwem Rozwoju oraz Głównym Inspektoratem Sanitarnym opublikowało wczoraj wytyczne dla organizatorów imprez kulturalnych i rozrywkowych. Szczegółowe informacje są dostępne pod podanym linkiem – https://www.gov.pl/web/kultura/wytyczne-dla-organizatorow-imprez-kulturalnych-i-rozrywkowych-w-trakcie-epidemii-wirusa-sars-cov-2-w-polsce

 

Z poważaniem

Centrum Informacyjne Rządu

 

 

From: Telewizja Opera <telewizjaopera na s. gmail.com>
Sent: Tuesday, June 2, 2020 7:43 AM
To: dziennikarze <dziennikarze na s. kprm.gov.pl>
Subject: pytanie o letnie festiwale muzyczne

 

Dzień dobry, 

Po stronie czeskiej są organizowane letnie festiwale przynajmniej te dla rasta. Czy po stronie polskiej granicy będzie w tym sezonie cokolwiek? W moim województwie wszystkie kilka festiwali dla tej grupy już od lat się nie odbywa z powodu- wg mnie- masowej emigracji. Imho- także ich organizatorzy wyemigrowali.

Pozdrawiam



--

 

Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

 

 




--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra