Cieszyn,

sobota, 30 maja 2020

Wspomnienie dnia 29 maja 2020 r.

1. Nietoperz nastał mi prosto w usta. Niebo roiło się od stada nietoperzy które żerowały nad starorzeczem o zmierzchu. Siedziałam pod gołym niebem przy ognisku. Było zaraz po zachodzie słońca. Wypluwam gówno nietoperzy na głos komentując to dziwne zdarzenie. 

W domu zacząłem wertować archiwum. Że jeden z filmów o epidemiach się zaczyna sceną nietoperzy które zaczynają epidemię.  

Jak widać- ja przynajmniej mogę mieć w ryju gówna nietoperzy. Nawet nie muszę ich zjadać na surowo, by mieć z nietoperzami styczność już tutaj,  w Polsce.

A kto powiedział że ta epidemią nie pochodzi stąd, z Polski- choćby nawet i z naszego bagna pełnego nietoperzy? Czy ktoś w ogóle te ssaki bada na obecność koronawirusa? 

Zastanawiam się nad tym co zaobserwowałem na własne oczy W moim otoczeniu. Pan sprzedający cna targu już w listopadzie opisywał dwa miesiące plwocin, szczypania spojówek. To samo tez już w listopadzie- osoba sprzedająca obok niego. Na początku listopada 2019 w miejscowej filharmonii na koncert przyszło bardzo mało osób, mimo że większość przychodzi zawsze   bo ma abonamenty roczne. 26 listopada wysłałem pytanie do władz ministerstwa zdrowia pytając: 

"
Pytanie o panujący "dziwny wirus" związany z gardłem i oskrzelami 


Adam Fularz

do kancelaria

26 lis 2019
Szczegóły

do MZ

Pytanie o panujący "dziwny wirus" związany z gardłem i oskrzelami


Szanowni Państwo,

W Ziel. Górze na koncert w filharmonii ze 2-3 tygodnie temu przyszło bardzo mało osób, mimo że większość przychodzi zawsze bo ma abonamenty roczne. W Warszawie ktoś mi opowiadał że "pełnia poskładała ludzi"- gdy mówiłem o tym że wiele osób jest chorych. Dzisiaj słyszałem opinię o tym że "dziwny wirus" jest związany z gardłem i oskrzelami. Wiele osób jest chorych. "

Opr. Adam Fularz
na podstawie obserwacji naocznej


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




Światowy Wskaźnik Wolności Prasy: Polska dogonić Armenię

Jak podaje "Polityka" nr 28 (3259), Polska w Światowym Wskaźniku Wolności Prasy zdołała spać by dogonić Armenię. Obecnie Polska zajmuje 62. pozycję. Przegonić zdołały Polskę także egzotyczne Seszele. 

Opr Adam Fularz na podstawie Polityka" nr 28 (3259) s. 89


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




List do redakcji: Przełomowa decyzja: Chiny zakazują sprzedaży psiego mięsa! [Informacja prasowa]

Redakcja serwisu otrzymała :

---------- Forwarded message ----------
From: Marta Korzeniak <media na s. otwarteklatki.pl>
Date: Saturday, May 30, 2020
Subject: Przełomowa decyzja: Chiny zakazują sprzedaży psiego mięsa! [Informacja prasowa]
To: telewizjaoper na s. gmail.com


Dzień dobry Panie Adamie,

chińskie Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło najnowszy Katalog Zwierząt Hodowlanych, w którym zaszła przełomowa zmiana – zostały z niego usunięte psy. Oznacza to, że zarówno sprzedaż żywych psów z przeznaczeniem na ubój, jak i sprzedaż psiego mięsa są już w Chinach nielegalne. Decyzja zapadła w kluczowym momencie, bo na trzy tygodnie przed słynnym festiwalem w Yulin, podczas którego zabija się kilka tysięcy psów, niejednokrotnie w okropnych mękach – gotując żywcem lub uprzednio torturując. Zakaz może uratować nawet 10 milionów psów rocznie.

Więcej szczegółów znajduje się w zamieszczonej poniżej informacji prasowej.

Pozdrawiam,

Marta Korzeniak
Specjalistka ds. Komunikacji
Stowarzyszenie Otwarte Klatki
(.. )

Warszawa, 30 maja 2020 r.


Przełomowa decyzja: sprzedaż psiego mięsa w Chinach jest już nielegalna!


W Chinach opublikowano najnowszy Katalog Zwierząt Gospodarskich, w którym zaszła przełomowa zmiana – w katalogu nie zostały uwzględnione psy. Sprzedaż żywych psów z przeznaczeniem na ubój oraz sprzedaż psiego mięsa są już nielegalne.


Organizacje prozwierzęce z Chin i całego świata walczą o poprawę dobrostanu zwierząt hodowlanych w tym państwie od lat. Spożywanie psiego mięsa jest kontrowersyjne dla zachodniej części świata, jednak w niektórych częściach Azji jeszcze do niedawna psy były traktowane jak każde inne zwierzę gospodarskie – psie mięso było dostępne w restauracjach i na marketach. W poprzednich miesiącach dwa chińskie miasta, Shenzhen i Zhuhai, w wyniku wybuchu pandemii koronawirusa zakazały spożywania psiego mięsa. Pomimo że jego konsumpcja nie została oficjalnie zakazana w całym kraju, sprzedaż jest już nielegalna w całych Chinach.


Decyzja chińskiego Ministerstwa Rolnictwa o wykreśleniu psów z listy zwierząt gospodarskich jest przełomowa i jest ogromnym krokiem ku poprawie dobrostanu zwierząt hodowlanych w Azji – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Liczymy na to, że pociągnie za sobą szereg kolejnych działań względem pozostałych zwierząt, które w dalszym ciągu żyją w strasznych warunkach, zarówno na fermach przemysłowych, jak i na mokrych targach – dodaje Korzeniak.


Zakaz sprzedaży psiego mięsa może uratować nawet około 10 milionów psów rocznie. Decyzja o zakazie sprzedaży żywych psów i psiego mięsa w całych Chinach zapadła w kluczowym momencie – trzy tygodnie przed słynnym festiwalem w Yulin, podczas którego uczestnicy zabijają tysiące psów, stosując takie praktyki jak gotowanie żywcem czy tortury, mające na celu poprawić smak mięsa.


Wierzymy, że kolejnym słusznym krokiem jest całkowity zakaz organizowania mokrych targów, które są źródłem ogromnego cierpienia dla zwierząt oraz stwarzają zagrożenie epidemiologiczne – mówi Marta Korzeniak – Zakaz spożywania psiego mięsa jest wyraźnym sygnałem, że percepcja zwierząt na wschodzie się zmienia, a ich dobrostan staje się ważnym tematem – dodaje Korzeniak.


Petycję Stowarzyszenia Otwarte Klatki w sprawie zakazu organizowania targów żywych zwierząt można podpisać tutaj.


###


Kontakt dla mediów:


Marta Korzeniak

Specjalistka ds. Komunikacji

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

(..)


Zdjęcia z marketów żywych zwierząt, Tajlandia 2019 (źródło: Andrzej Skowron/Bogna Wiltowska, Otwarte Klatki):

https://drive.google.com/drive/folders/14ObJLPnbt4-fpnfy5INOEsAH8xx2UCRw


Źródła:

https://www.animalsasia.org/intl/media/news/news-archive/china-removes-dogs-from-the-approved-livestock-list.html?fbclid=IwAR2Iu5ugiNbm9gMoS6Myu4NflKpvqYYj6Vz2D3ATMhEAyGbMo8zgpGsY99s

https://www.dailymail.co.uk/news/article-8368697/China-signals-complete-ban-eating-dog-meat-ahead-notorious-Yulin-festival.html


Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest



Otwarte Klatk| Open Cages


Celem Stowarzyszenia Otwarte Klatki jest zapobieganie cierpieniu zwierząt poprzez wprowadzanie systemowych zmian społecznych, dokumentowanie warunków chowu przemysłowego oraz edukację promującą pozytywne postawy wobec zwierząt. | Our goal is to prevent the suffering of animals through the introduction of systemic social change, documenting the conditions of factory farming and education to promote positive attitudes toward animals.

» Pomóż | Donate

KRS: 0000444120



Zostaliśmy nagrodzeni tytułem:
We have been awarded:





--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




czwartek, 28 maja 2020

Pytanie do Prezesa Rady Ministrów

Szanowni Państwo, 
Jakiś czas temu w nasze miasto uderzył jakiś huragan, którego nazwy niestety nie pamiętam. Już po południu wiało mocno. Byłem wówczas na konferencji o reinkarnacji. Chciałem zadać mądre pytanie i po riserczu źródeł zapytałem o jedyny lepiej zbadany przypadek reinkarnacji.  Gdy wypowiadałem słowa "Omm Sety", mówiąc o rzekomo reinkarnowanej Dorothy Eady, pomiędzy jednym a drugim słowem tego imienia nagle zgasło światło na sali konferencyjnej. 

Gdy wyszliśmy- w całym mieście świeciło się tylko w szpitalu i w areszcie. BTSy telefonii komórkowej padły po 20- 30 minutach. Zdołałem wysłać jedynie kilka opisów tego zdarzenia nim utraciłem łączność.  Mimo że światłowodowe sieci teleinformatyczne działają na światło, a nie na prąd- nie działały one także. Do serwerów w serwerowni nie można było kupić paliwa do agregatów prądu bo w Nowej Soli w bazie paliw nie mogli wystawić faktury (jak informował pan od agregatów w serwerowni). Nie było gazu ziemnego. Na wyższych poziomach budynków nie było wody. Sklepy nie działały z powodu braku prądu. Świeżo wyremontowana linia kolei ze Śląska do Szczecina i portów morskich która biegnie nieopodal- nie wiadomo dlaczego nie działała mimo że niby miało działać awaryjne sterowanie ruchem które przecież zamontowano. Tymczasem dworce kolejowe i autobusowe tonęły w mroku. Pod wiaduktem ul. Sulechowskiej trafiłem na grupę pasażerów autobusu do m. Sulechów którzy się mnie pytali czy widziałem to co się stało. Ich autobus chyba nie odjechał. Całe miasto poza dwoma obiektami (szpital, areszt) było skryte w ciemności. Do domu z centrum miasta wróciłem autobusem który miał 75 minut opóźnienia ze względu na powalone drzewa.

W blokach nie działały domofony i ludzie nie mogli wejść do środka. Nie podnosiły się rolety opuszczane i jakaś część osób nie dostała się do domów. Kolej w ogóle nie działała przez kilka dni co najmniej- z braku kierowców nie oferowane były kursy zastępczej komunikacji. W domu przez spory czas żyliśmy przy lampie naftowej.

Czy władze są przygotowane na takie sytuacje obecnie? Wówczas nie były. 
 Pozdrawiam



--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




List do redakcji: Dość tłumienia demonstracji!

Redakcja serwisu otrzymała list z Akcja Demokracja:

---------- Forwarded message ----------
From: Piotr Cykowski | Akcja Demokracja <kontakt na s. akcjademokracja.pl>
Date: Wednesday, May 20, 2020
Subject: Dość tłumienia demonstracji!



Całkowity, bezterminowy zakaz zgromadzeń to kolejny etap zamrażania demokracji w Polsce i łamanie Konstytucji. Przy jednoczesnym luzowaniu ograniczeń w innych obszarach życia, władza pokazuje polityczny cel - uciszenie nas jako społeczeństwa. Podpisz apel i domagaj się przywrócenia prawa do protestu.   


Dzień dobry, Adamie,

czas, gdy wielu i wiele z nas wciąż z troską myśli o zdrowiu i sytuacji finansowej swojej oraz bliskich, władza perfidnie wykorzystuje, by zamachnąć się na nasze prawa obywatelskie - możliwości protestu, demonstrowania, wyrażania sprzeciwu. Niekonstytucyjny, całkowity i bezterminowy zakaz zgromadzeń, który wprowadził rząd to próba zakneblowania nas - społeczeństwa.

Skandalem jest fakt, że premier ogłaszający na konferencjach „odmrażanie" różnych sfer życia w epidemii, twierdzi, że na przywrócenie fundamentalnych dla demokracji wolności przyjdzie nam długo poczekać [1]. Również skandaliczne jest to, jak władze nadużywają przyznane sobie prawo do uciszania wszelkich głosów protestu: od nękania osób samotnie protestujących pod Sądem Najwyższym, po horrendalne kary finansowe nakładane na artystów protestujących wobec nie-wyborów przed Sejmem [2].

Nieprzypadkowo rządzący urządzili pokaz siły wobec strajkujących w Warszawie oraz nie pozwalają nam w kluczowych sprawach, takich jak atak na niezależność Sądu Najwyższego, bezpiecznie stanąć na ulicach i publicznie domagać się realizacji naszych żądań. Jednak w tym samym czasie możemy iść do parku czy supermarketu. To kolejny etap planu demontażu demokracji - uniemożliwienie kontroli nad poczynaniami władz, zamykanie nam ust.

Jeśli Ty, ja i tysiące osób, wspólnie wyrazimy nasz wspólny sprzeciw, politycy i polityczki nie będą mogli przechodzić nad sprawą obojętnie. W przyszłym tygodniu zbiera się Sejm, Twój podpis i idące w ślad za nim działania zespołu Akcji Demokracji mogą sprawić, że uczynimy temat kneblowania społeczeństwa centralnym zagadnieniem nadchodzących obrad Sejmu, nie dając rządowi dłużej nas ignorować! Podpisz apel, wyraź sprzeciw wobec wykorzystywania epidemii do tłumienia swobód obywatelskich i uciszania publicznej krytyki działania władz!


Swoboda do demonstrowania, wyrażania otwartej krytyki wobec działania władz, to serce demokracji. Dlatego tak silnie umocowana jest w Konstytucji i międzynarodowych konwencjach praw człowieka, których Polska musi przestrzegać. O cofnięcie zakazu zgromadzeń apeluje Rzecznik Praw Obywatelskich [3], wskazując, że władze miały inne możliwości zapewnienia nam bezpieczeństwa i zdrowia podczas demonstrowania niż radykalny zakaz. Jest to tym ważniejsze, że, również zasłaniając się walką z pandemią, władze przyjmują bez żadnych konsultacji, groźne przepisy. W tarczy 3.0, ustawie mającej łagodzić skutki kryzysu wywołanego epidemią, przepchnięto np. zmiany mające na celu obsadzenie „swoimi" ludźmi długo oczekiwaną komisję ds. pedofilii [4].

Wspólnym głosem, wyrażonym ogromną liczbą podpisów pod apelem umiemy wpływać na rzeczywistość. Mając możliwość kontaktu z osobami, które popierają daną sprawę, możemy podejmować kolejne kroki. Udowodniliśmy to ostatnio, wysyłając tysiące maili do posłów i posłanek w sprawie odrzucenia przepisów ograniczających prawo do aborcji i edukacji seksualnej.

Teraz czas, aby z całej Polski popłynął jasny sygnał: oddajcie nam nasze prawo do demonstrowania. Kliknij, aby podpisać apel w tej sprawie.


Z pozdrowieniami
Piotr Cykowski z zespołu Akcji Demokracji

PS Prawo do protestu zostało tak ograniczone, że na co dzień w zespole Akcji Demokracji zastanawiamy się, jak skutecznie działać i domagać się naszych postulatów, pod którymi podpisują się tysiące osób. Czujemy ten zamach na nasze prawa w praktyce. Nie poddajemy się, organizując wielką demonstrację on-line, czy analizując prawne możliwości bezpiecznego protestowania w ważnych dla nas sprawach. Podpisując apel, walczysz o sprawę mającą wpływ na wiele innych ważnych dla ruchu Akcji Demokracji tematów.

[1] Morawiecki: Zakaz zgromadzeń publicznych będzie utrzymywany na pewno przez dłuższy czas, GazetaPrawna.pl, 21.04.2020 r.
[2] Drakońska kara dla artystów: 10 tys. zł za list do Sejmu. Pismo dostarczyli zamaskowani policjanci, Oko.press, 19.05.2020 r.
[3] Koronawirus. Adam Bodnar pisze do MSWiA: ograniczenia stopniowo są znoszone, ale zakaz zgromadzeń pozostaje, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, 06.05.2020 r.
[4] W Tarczy 3.0 przepchnięto zmiany w ustawie o komisji ds. pedofilii, Interia.pl 18.05.2020 r.

Akcja Demokracja buduje ruch ludzi zaangażowanych w ważne dla nich sprawy. Wykorzystując nowe technologie, dajemy możliwość działania na rzecz lepszego, bardziej sprawiedliwego, polskiego społeczeństwa.
Publikacja ze zmianami redakcji


środa, 27 maja 2020

Informacja prasowa: Wycofanie jaj z chowu klatkowego w Polsce - prezentacja raportu za 2019 rok [Zaproszenie na konferencję prasową]

Redakcja serwisu otrzymała list z raportem.

---------- Forwarded message ----------
From: Otwarte Klatki <media na serw. otwarteklatki.pl>
Date: Wednesday, May 27, 2020
Subject: Wycofanie jaj z chowu klatkowego w Polsce - prezentacja raportu za 2019 rok [Zaproszenie na konferencję prasową]
To: Telewizja Opera <telewizjaoper na serw. gmail.com>


Panie Adamie,

bardzo dziękujemy za udział w konferencji! Podsyłam pełny raport: https://drive.google.com/drive/folders/1AnDEeuidhdTZhFO2k6thi3CrFTpu8VlL?usp=sharing oraz informację prasową :)

W razie dodatkowych pytań pozostaję do dyspozycji.

Pozdrawiam serdecznie,

Marta Korzeniak

Warszawa, 27 maja 2020 r.


Polska stopniowo odchodzi od hodowli klatkowej kur niosek. Druga edycja raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki


Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało drugą edycję raportu o zmianach w branży spożywczej i na rynku jajecznym. Raport prezentuje zmiany, jakie zaszły w ostatnich kilku latach na krajowym rynku jajecznym w obszarach m.in. produkcji i eksportu jaj oraz struktury utrzymania kur. Omówione w nim zostały badania świadomości konsumenckiej z 2020 roku, a także wyniki zakończonego w styczniu br. badania firm, które zadeklarowały wycofanie z oferty jaj „trójek", oraz ankiety przeprowadzonej wśród największych producentów jaj w Polsce.


Według badań Centrum Badawczo-Rozwojowego Biostat z lutego 2020 roku, ponad 80% Polaków jest zdania, że hodowla klatkowa nie zapewnia kurom odpowiednich warunków do życia, a ponad 50% uważa, że producenci żywności, restauracje i sieci handlowe powinny wycofać jajka z chowu klatkowego. Na ten moment niemal 140 firm w Polsce i ponad 1,8 tysiąca na świecie zdecydowało się na taki krok i zadeklarowało wycofanie jaj „trójek" ze sprzedaży lub produkcji, a część z nich wprowadziła już zobowiązanie w życie.


Zgodnie z badaniami Biostat, ponad 70% Polaków przyznaje, że warunki hodowli kur, które znoszą kupowane przez nich jajka, są dla nich istotne. Podobnie wysoki procent (71%) społeczeństwa uznaje, że zapłaciłoby więcej za jajka lub produkty zawierające jajka pochodzące z ferm zapewniających kurom lepsze warunki, a aż 40,5% deklaruje, że nie wybiera jaj z hodowli klatkowych. Wyniki badań przeprowadzonych przez CBOS w 2018 roku również wskazują, że najważniejszym czynnikiem podczas zakupu jaj jest rodzaj chowu z jakiego pochodzą, a nie (jak jeszcze niedawno) ich cena.


Ponad 48 tysięcy osób zadeklarowało na naszej stronie, że nie będzie kupować jaj oznaczonych numerem „3". W ślad za ich oczekiwaniami tylko do końca 2019 r. aż 137 firm podjęło decyzję o całkowitym wycofaniu jaj z chowu klatkowego – mówi Maria Madej, Menadżerka Relacji Biznesowych ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Równolegle zauważyć można już teraz zmiany strukturalne na rynku, które wydają się wyprzedzać decyzje dziesiątek firm będących na początkowym wdrażania.  – dodaje.


Mimo że w Polsce wciąż rośnie liczba hodowanych kur, od 2014 roku do lutego 2020 roku zauważalny jest bardzo znaczny wzrost liczby kur niosek hodowanych w systemie ekologicznym (o 361%), wolnowybiegowym (115%) i ściółkowym (61%), a w ciągu ostatnich kilku lat udział kur utrzymywanych w systemie klatkowym w Polsce obniżył się o niemal 5 punktów procentowych. Zgodnie z badaniem ankietowym przeprowadzonym przez Otwarte Klatki wśród 30 największych w Polsce producentów jaj, znaczna część (83,4% ankietowanych) zauważyła większe zainteresowanie jajami z chowu alternatywnego w minionym roku, a ponad połowa z nich czyni lub planuje (jeszcze na 2020 rok) inwestycje mające na celu zaspokoić rosnący popyt na jaja z hodowli alternatywnych.


Polska w dalszym ciągu znaczną część jaj eksportuje, jednak od roku 2017 wielkość eksportu maleje. Autorzy raportu zwracają uwagę, że w wielu krajach, do których eksportują polscy producenci, od kilku lat prowadzone są intensywne kampanie na rzecz wycofania jaj z chowu klatkowego – m.in. w Niemczech, Włoszech, Czechach, Wielkiej Brytanii i na Litwie. Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, w roku 2019 w Niemczech, drugim głównym odbiorcy polskich jaj, 94% kur utrzymywanych było w systemach alternatywnych.


Zmiany w kierunku większego udziału hodowli alternatywnej w systemie produkcji jaj w Polsce są ekonomicznie uzasadnione zarówno przez rosnące oczekiwania i świadomość konsumentów, jak i zmiany na rynku zagranicznym i międzynarodowym – największe firmy z całego świata decydują się na wycofanie jaj z chowu klatkowego, nasi zachodni sąsiedzi wprowadzają lub dyskutują zmiany legislacyjne, a konkurencyjni producenci jaj, w tym na Ukrainie, inwestują w hodowle alternatywne – mówi Maria Madej – Czołowi polscy producenci jaj już rozszerzają swoją produkcję w systemach alternatywnych. Uważamy za niezbędne, by cała branża jajeczna podążyła w tym samym kierunku i nadała tempo zmianom, by już w najbliższych latach móc odpowiedzieć na rosnące potrzeby rynku w zakresie jaj i produktów jajecznych z hodowli alternatywnych  – dodaje Madej.


W raporcie przedstawione też zostały wyniki badania zrealizowanego na przełomie roku 2019 i 2020 wśród wszystkich firm, które do końca 2019 roku ogłosiły wycofanie jaj klatkowych, czyli 51 producentów żywności, 34 sieci sklepów i hurtowni, 36 restauracji, kawiarni i cateringów oraz 16 sieci hotelarskich. Zaprezentowany został postęp pojedynczych firm w procesie wycofywania jaj pochodzenia klatkowego oraz omówione przeszkody stojące na drodze do jego sfinalizowania. Ponownie głównym problemem przy wycofywaniu „trójek" dla firm okazała się być zbyt duża opieszałość producentów we wdrażaniu zmian w systemach chowu, która prowadzi do niewystarczającej ilości jaj z hodowli alternatywnych na rynku oraz ich wysokiej ceny.


Polska stopniowo odchodzi od hodowli klatkowej kur niosek. Co musi się wydarzyć, by to odejście wydarzyło się w nadchodzących latach? – Ogromne znaczenie widzimy w efektywnej komunikacji firm wycofujących jajka klatkowe i producentów jaj. Bardzo ważne jest, by producenci jaj możliwie jak najszybciej otrzymywali informację o zmianach zapotrzebowania firm, a firmy otrzymywały zapewnienie od swoich dostawców, że będą w stanie dostarczyć im wystarczającą ilość jaj z hodowli alternatywnych w jak najkrótszym czasie.  – komentuje Madej.


Pozostałe wyniki badania oraz pełną treść raportu znaleźć można na stronie Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

###

Dodatkowe materiały:

Wypowiedzi przedstawicieli firm:

Andrzej Antczak, Technolog Grupy Colian:

Polacy są coraz bardziej świadomymi konsumentami i w efekcie ich oczekiwania w stosunku do producentów  żywności  rosną. Podstawą wyborów konsumenckich staje się nie tylko wysoka jakość, dobry skład i innowacyjność produktu, ale także społeczna i ekologiczna odpowiedzialność jego producenta. Rezygnacja z jaj z chowu klatkowego to dla Colian ważny krok w dobrym kierunku. Decyzję o całkowitym zaprzestaniu ich stosowania podjęliśmy już we wrześniu 2018 roku,kierując się troską o dobrostan zwierząt i chęcią propagowania świadomych wyborów konsumenckich.   Wdrożenie   w   życie   tego   projektu   zajęło   nam   4 miesiące. W 2019 roku byliśmy pierwszą polską firmą, która przeprowadziła tę zmianę. Wierzymy,  że coraz  więcej przedsiębiorców będzie podążać naszym śladem. 

Katarzyna Bawoł, Kierownik Działu Jakości i Odpowiedzialności Przedsiębiorstwa w ALDI Polska:

Jako odpowiedzialny społecznie przedsiębiorca działający na rynku globalnym jesteśmy świadomi naszego wpływu na nasze otoczenie, środowisko i społeczeństwo. Właśnie dlatego sieć sklepów ALDI od lat konsekwentnie prowadzi działania na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt, wprowadzając m.in. kompleksowy zbiór regulacji w obrębie łańcucha dostaw i liczne polityki zakupowe regulujące kwestie ekologiczne i społeczne, w tym międzynarodową politykę dobrostanu zwierząt.

ALDI jako jedna z pierwszych sieci handlowych podjęła też działania na rzecz dobrostanu kur niosek i sukcesywnego zastępowania jaj z chowu klatkowego jajami z chowów alternatywnych. Zobowiązaliśmy się, że do końca 2025 r. jaja pochodzące z chowu klatkowego zostaną wycofane z naszej oferty oraz składu produktów naszych marek własnych. Już teraz możemy wskazać, że jaja wchodzące w skład produktów marek własnych sieci w ponad 30% pochodzą z chowów alternatywnych, a udział ten stale rośnie.

Prowadzone przez nas działania i wdrażane polityki zakupowe stanowią wiążące ramy postępowania dla nas i naszych dostawców, ale poprzez swoją działalność chcemy też uświadamiać klientów i wpływać na ich codzienne wybory. Wybierając podczas zakupów jaja pochodzące z chowu ekologicznego („0"), na wolnym wybiegu ("1") czy ściółkowego ("2"), każdy z nas przyczynia się do poprawy warunków życia zwierząt hodowlanych.

Cieszy nas, że podejmowane przez nas aktywności na rzecz poprawy dobrostanu kur niosek spotkały się z uznaniem niezależnych organizacji i ALDI znalazło się na pierwszym miejscu w „Rankingu odpowiedzialnego biznesu: poprawa dobrostanu kur niosek przez sieci sklepów" realizowanego przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. To utwierdza nas w przekonaniu, że obrany i konsekwentnie realizowany kierunek jest słuszny. 

 

Kontakt dla mediów:
Maria Madej
Menadżerka Relacji Biznesowych
Stowarzyszenie Otwarte Klatki
maria.madej na s. otwarteklatki.pl
+48 (. ..)


Zdjęcia kur niosek w chowie klatkowym:

Uratowane kury:

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest 

pon., 25 maj (.. )
Dzień dobry,

jako Stowarzyszenie Otwarte Klatki chcielibyśmy serdecznie Państwa zaprosić na konferencję prasową online, dotyczącą publikacji drugiej edycji raportu o zmianach w branży spożywczej i na rynku jajecznym (pierwsza edycja jest dostępna pod linkiem: https://jakonetoznosza.pl/raport-zmiany-w-branzy.pdf). Konferencja odbędzie się 27 maja (środa) o godz. 11:00 na platformie Zoom. Spotkanie poprowadzi Ania Iżyńska, menadżerka ds. kampanii Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Gościem specjalnym będzie Tomasz Michalski, dyrektor ds. komercyjnych w sklepie FRISCO.pl, który jako pierwszy supermarket wycofał jajka z chowu klatkowego ze sprzedaży już w styczniu 2019 roku.

Podczas konferencji zostaną omówione najważniejsze kwestie z tegorocznej edycji raportu:
  • hodowla klatkowa kur – co myślą o niej Polacy?
  • produkcja jaj w Polsce
  • zmiany na rynku polskim – postępy w poszczególnych branżach i konkretnych firmach (o ile zredukowana została ilość jaj klatkowych w ofercie, jak zmieniła się sprzedaż w sklepach) oraz wyniki ankiety przeprowadzonej wśród producentów jaj
  • polscy producenci jaj – co myślą o deklaracjach firm i nadchodzących zmianach?
  • zmiany na rynku światowym (wśród firm i legislacyjnie)
  • prognozy na przyszłość
Po prezentacji raportu będzie możliwość zadawania pytań gościowi specjalnemu.

Mamy nadzieję, że wydarzenie jest dla Państwa interesujące – (..)


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O




--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




Inf. prasowa: Miasto Kalisz otrzymuje tytuł Miasta Patologii, Patomiasta w skali Europy

Redakcja czasopisma Merkuriusz Polski

ogłasza iż ze względu na statystyczną korelację szeregu zaobserowanych patologii, miasto:

Kalisz (łac. Calisia)


otrzymuje tytuł:

Patomiasta, miasta patologii

w skali kontynentu europejskiego

Wzywamy (ja jako ekonomista, oraz osoby przerażone sytuacją w tym mieście, które informowały redakcję o skali zubożenia kapitału społecznego) władze publiczne Rzeczpospoitej Polskiej do:

- wprowadzenia zarządu komisarycznego w mieście, powołania sztabu specjalistów z zakresu ekonomiki miast, ekonomiki regionów, ekonomistów, socjologów, do pomocy zarządowi komisarycznemu.



Uzasadnienie

Redakcja oparła się jedynie na opiniach ustnych osób które przebywały w Kaliszu bądż znają miasto Kalisz w zestawieniu z innymi miastami w których mieszkały.

Do redakcji dotarły także informacje o danych statystycznych, wskazujących na zanik życia społęcznego, zanik więzi międzyludzkich wywołanych rekordową w skali kontynentu skalą zaniku transportu zbiorowego. Wokół miasta zlikwidowano podmiejskie linie kolejowe (szer. toru 1000 mm) ze stacji Kalisz Wąsk. do miast: Turek, Zbiersk, wsi Russów, ze Skalmierzyc do wsi Kucharki, Głoski etc. Miasto ma ofertę transportu zbiorowego na poziomie miast afrykańskich, i w zasadzie nie ma oferty kolei podmiejskiej.

Wszelkie prawie przestrzenie wspólne zajęto pod potrzeby motoryzacji indywidualnej. Jej, co podkreślam- absolutnie rekordowy w skali całego kontynentu rozwój spowodował skrajną patologizację życia publicznego. Doszło do sytuacji w której mieszkańcy, by skorzystać z przestrzeni wspólnych, wyjeżdżają do miast okolicznych.

Badania dowodzą skrajnie negatywnego wpływu ekonomicznych efektów zewnętrznych motoryzacji indywidualnej na poziom relacji społecznych i kapitału społecznego. W mieście Kalisz, ogólnopolskiej stolicy motoryzacji indywidualnej, te wszystkie efekty wystąpiły w skali rekordowej na całym kontynencie. 

Wzywamy do rozpoznania stanu klęski kapitału społecznego, kapitału więzi międzyludzkich w mieście Kalisz. Jest to możliwe do odczytania ze statystyk np. ilości pojazów na 1000 mieszkańców, w zestawieniu z wieloletnimi, szeroko znanymi badaniami na temat negatywnych skutków tak drastycznej polityki transportowej. Prowadzi ona do zaniku kapitału społecznego, a w takiej skali jak w Kaliszu- oceniam że do tego zaniku już doszło.

Śmierć skejtera na skateparku jest tylko przelaną już czarą goryczy, wisienką na torcie patologii. Na torcie patomiasta, które jest spatologizowane w skali rekordowej na kontynencie. Jeśliby zdolność zmian wypływała z wewnątrz tej społeczności, już do nich doszłoby. Tak się nie stało. Potrzebne są drastycznie silne bodźce zewnętrzne.

Wzywam władze publiczne Rzeczpospolitej Polskiej do wprowadzenia zarządu komisarycznego w patomieście Kalisz. Wzywam do rozpoznania stanu klęski infrastruktury społecznej w tym mieście. Wzywam nowopowołany zarząd komisaryczny do przeprowadzenia bezwzględnych reform infrastruktury miękkiej i infrastruktury społecznej miasta, celem porzywrócenia równowagi w kapitałe społecznym, infrastrukturze miękkiej miasta.

Opisy ustnie zgłoszone redakcji

  • Opisywano mi jak lokalna ludność opuscza miasto na weekend, by skorzystać z pubów czy barów w miastach okolicznych, gdzie mimo mniejszej liczby ludności zachował się kapitał społeczny i istnieje infrastruktura kontaktów międzyludzkich.
  • W Kaliszu dominuje "mentalność wiejska" mimo że jest on miastem.
  • Kalisz to Radom Europy
  • Mentaność wiejsko- rolnicza
  • Proste cele życiowe, brak alternatywnych dróg życiowych
  • Nawet nie proste cele życiowe, ale bardzo przeciętne
  • Wąskie patrzenie na świat
  • W "Biedronkach" lokalni rolnicy pilnują czy w Biedronkach sprzedają polskie warzywa i owoce sprawdząc kody pochodzenia produktów na skrzynkach z rzekomo polskimi płodami- co podano jako przykład organiczenia "lokalnych ambicji" czy tez jako przykład dążeń lokalnych ambicji.

opr. Adam Fularz na podstawie opinii ustnych zebanych w wywiadach oraz na podstawie danych statystycznych dot. ilości pojazdów na 1000 mieszk. w miastach Polski


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra



poniedziałek, 25 maja 2020

Ministerstwo Zdrowia odpowiada na pytania redakcji o modę powodującą spadek płodności i przyrostu naturalnego

Redakcja publikuje odpowiedzi MZ:

Szanowny Panie!
W odpowiedzi na pismo z dnia 20 stycznia 2020 roku, w sprawie zagrożenia płodności mężczyzn, uprzejmie proszę o przyjęcie poniższych informacji.

Dla prawidłowego rozwoju plemników (spermatogenezy), który wymaga temperatury ok. 34,5–35,5 stopni Celsjusza, czyli niższa niż temperatura ciała u zdrowego mężczyzny1
.
Badania naukowe wykazały, że podwyższona temperatura powoduje obumieranie spermatocytów, z których powstają plemniki. Obszernie to zagadnienie opisano w artykule „Znaczenie optymalizacji temperatury jąder dla poprawy płodności męskiej" autorstwa: Dr n. med. Radosław Bernard Maksym, Lek. Hanna Ruta, Dr Łukasz
Konarski, Dr hab. n. med. Michał Rabijewski, prof. CMKP.

Szacuje się, że czynnik męski niepłodności może dotyczyć nawet 8% populacji. Zaburzona produkcja plemników w wielu przypadkach wynika ze wzrostu temperatury moszny i jąder. Nieprawidłowy wzrost temperatury wywołuje apoptozę (programowana śmierć komórek) i zaburzenia dojrzewania komórek na szlaku spermatogenezy2
.
Upośledzona produkcja nasienia spowodowana ekspozycją na podwyższoną temperaturę może wynikać z występowania żylaków powrózka nasiennego, noszenia obcisłej bielizny lub także spodni, częstego korzystania z sauny, spędzania wielu godzin w samochodzie oraz korzystania z komputera. Według badań 64% zawodowych kierowców wykazuje obniżoną jakość nasienia3
.
Ministerstwo Zdrowia w ramach realizacji zadań na rzecz poprawy zdrowia prokreacyjnego prowadzi działania edukacyjne, profilaktyczne, szkoleniowe, konferencyjne i badawcze.
Prowadzono także działania wspierające w mediach  społecznościowych, kampanie edukacyjne w radiu i telewizji, w środkach komunikacji publicznej w największych miastach Polski, opracowano broszury informacyjne. Dla młodzieży z kolei utworzono
kanał edukacyjny na YouTube na temat zdrowia prokreacyjnego pn. Profilaktywni. 
Jednym z poruszonych w nim zagadnień jest wpływ mody na płodność. Należy zauważyć, iż Ministerstwo Zdrowia nieustannie podejmuje działania na rzecz poprawy zdrowia prokreacyjnego. Jednocześnie w przypadku zaistnienia problemu niepłodności, pacjenci mają możliwość skorzystania z wysokiej jakości świadczeń
z zakresu diagnostyki i leczenia niepłodności dostępnych w ramach programu polityki zdrowotnej Ministra Zdrowia pn. „Programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce", realizowanego od 1 września 2016 r. do 31 grudnia 2020 r.

Z poważaniem,
Justyna Mieszalska
Dyrektor
/dokument podpisany elektronicznie/

przypisy:

1 Sas, M., Szollosi, J. (1979). Impaired spermiogenesis as a common finding among professional drivers, Archives of Andrology, 3, 57-60.
2 R. Maksym, H. Ruta, Ł. Konarski, M.Rabijewski, „Znaczenie optymalizacji temperatury jąder dla

Koronawirus: Skarga do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego

Do Prezesa Rady Ministrów 
Mateusza Morawieckiego

List otwarty ze skargą na Ministra Zdrowia

Elo, dzień dobry.  

Wirusa u nas w mieście zgłaszałem do MZ dnia 26 listopada 2019 r. 

Panie Mateuszu. Czy zatrudnia Pan osoby kompetentne? Nie jestem pewien. Mam wrażenie że część Pana zespołu nie jest ogarnięta. Mam wrażenie że olano mnie w kancelarii Ministra Zdrowia gdy- przerażony frekwencją w filharmonii- zgłaszałem epidemię u nas w mieście. Takich spraw w tym ministerstwie jest więcej. Ja się z tymi ludźmi spieram w kilku elrmentatnych sprawach mimo że tylko obserwuję to ministerstwo z zewnątrz. Mam wrażenie że olano wybuch epidemii grypy. 
 
Pozdrawiam
Adam Fularz 
Redakcja Polish News Agency

Pierwszy list ze zgłoszeniem wysłany 26.11.2019 do Ministra Zdrowia. 


Pytanie o panujący "dziwny wirus" związany z gardłem i oskrzelami 
A
Adam Fularz
do kancelaria
26 lis 2019Szczegóły
do MZ
Pytanie o panujący "dziwny wirus" związany z gardłem i oskrzelami

Szanowni Państwo,
W Ziel. Górze na koncert w filharmonii ze 2-3 tygodnie temu przyszło bardzo mało osób, mimo że większość przychodzi zawsze bo ma abonamenty roczne. W Warszawie ktoś mi opowiadał że "pełnia poskładała ludzi"- gdy mówiłem o tym że wiele osób jest chorych. Dzisiaj słyszałem opinię o tym że "dziwny wirus" jest związany z gardłem i oskrzelami. Wiele osób jest chorych. 

W lokalnym szpitalu osoby ze szczepem bakterii Klebsielli pneumonia MGL- NDM-1 są już kładzione po rzekomym zarządzeniu dyr. szpitala na wszelkich oddziałach, a nie tylko na zakaźnym. Do redakcji zgłaszają się osoby zaniepokojone tym że osoby z koloniami bakterii Klebsielli pneumonia MGL- NDM-1 kładzie się na oddziale onkologicznym, gdzie osoby osłabione chemioterapią mogą łatwo zapaść na tenże szczep.  

Pozdrawiam
 

-- 
__________________________________________________________________________

 

Merkuriusz  Polski

 

Polish News Agency. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.






Adam Fularz, manager Radiotelewizji

Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




Wspomnienie dnia 23.5.2020

1. Obudziłem się z rańca w namiocie, ostrożnie wylazłem by nikogo nie pobudzić. Wstaję z automatu przed 7 rano, dzień wcześniej poszedłem spać o 2 w nocy przy ognisku. Długo gadaliśmy poprzedniej nocy. 

W nocy szczekał pies, bo i w okolicy grasują czy to lisy, czy to szopy, żywiące się kanapkami i żywnością turystów. Wygląda na to że nie opłaca im się już polować, chyba że jest to polowanie na zapasy biwakujących. Słuchałem historii o lisach czy szopach tutejszych- które doskonale wiedzą że nie jesteś myśliwym, więc mogą podejść na wyciągnięcie twojej ręki, bo ich nie dogonisz. Grzebią ci więc w plecaku, chyba że podejdziesz bliżej, czyli na wyciągnięcie ręki. W ogóle bardzo oswajają się, a naturalna maska rabusia czyni z szopów jakby podmioty uprawnione do grzebania w twoich betach w poszukiwaniu wszelkiego żarcia, i nie przejmują się że je widzisz. Paluchy wykręcane na wszelkie strony jak u czowieka pozwalają im otwierać, grzebać, rozpinać etc. Po wyczynach tutejszej zwierzyny nasz kolega pozostał na swoim biwaku bez żadnego żarcia- w nocy "coś" go obrobiło ze wszystkich kanapek. Torbę po swoim żarciu znalazł na ścieżce- przechodzień go pytał, czy nic nie zgubił, bo na ścieżce leży torba. Tak, to była jego torba, ale już pusta.... 

2. Poszliśmy na spacer w trakcie którego mały kundelek zaczął gonić równie małą sarenkę. Musiałem gonić całe to tałatajstwo. Nie były to jakieś szybkie zwierzęta więc nie zmęczyłem się jakąś 15-minutową gonitwą po lesie. Sarenka ze dwa razy leżała wywrócona przez pieska, dookoła biegała jej przestraszona sarnia matka. Psa złapaliśmy, po czym uciekł znowu, bo w okolicy zapiał żuraw, i pies tym razem pogonił w stronę żurawia na pobliskim bagnie. 

Dziwne to było- zwykle psów nie mogę dogonić jak pójdą za zwierzyną a tym razem tak nie było. Ani pies, ani sarenka- nie biegały szybko. Zwierzęta miały jakąś podejrzanie wątłą kondycję. Sarenka też była nieogarnięta że pies ją znalazł bo pies nie oddalił się od nas dalej jak z kilka metrów, może ledwie 10 metrów, i obok nas trafił na ową sarenkę która chyba była za blisko nas. 

W efekcie końcowym pies nie miał smyczy, więc odpiąłem saszetkę i psa zapieliśmy na tymczasową smycz zrobioną z paska mojej saszetki....O dziwo ów pieseł podobno uciekł pierwszy raz w swoim psim życiu. W nocy coś śnił, jakby szczekał przez sen.

3. Mój kolega X. wygląda bardzo młodo. Długo wypytywałem go o różne szczegóły jego życia, nawyki, nawet pytałem jak często i ile jara. Opowiadałem mu o mojej koleżance która raz wynajęła mieszkanie w sieci Internet w Anglii, gdzie jechała studiować. Po przyjeździe do Anglii okazało się że mieszkanie owszem wynajęła, ale w sieci Internet, nie w realu, nie w praktyce. Nie miała gdzie się podziać. Przygarnęła ją pod dach para lokalnych rastafarian i nawet dali jej 10 funtów kieszonkowego. Koleżanka opowiadała jak zaskoczyło ją że rastamanka weganka, jej gospodyni o której myślała że ma 25 lat, w dokumentach okazała się mieć aż 50 lat. Moja koleżanka była tym zszokowana. Jest czyli sposób by być młodym. Więc pytałem się X. o wszystkie drobne szczegóły jego życia,...

4. Graliśmy o 23 na placu w centrum miasta we frisbee ultimate. Potem graliśmy na głównym deptaku w centrum miasta. Później grałem z kumplem w capoeira o północy. Spotkałem go na mieście- on jedyny jeszcze na tyle ogarniał by zagrać, reszta ziomów była zajechana alkiem, nie kumała.

Póżniej rozmawialiśmy o skutkach nadmiernego palenia sensi, o trachykardii czy bradykardii, o niedotlenieniu etc. Opowiadano mi o pacjentach którzy chodzili do lekarza nazekając na serce po tym jak palili dużo sensi. Rozmawialiśmy o tym jak kwarantanna negatywnie wpłynęła na zdolność jaraczy do kontrolowania zużycia sensi. Na koniec wróciliśmy na chatę rowerami publicznymi ale rower miejski nie działał poprawnie, o drugiej w nocy na podmiejskiej stacji zdawania rowerów kręciło się jakieś 8 osób próbując bezowocnie zwrócić czy wypożyczyć rowery. 

5. Na mieście było sporo imprezujących osób, kilka barów było przepełnionych. Może co setny miał maseczkę. Nie mogłem wymyć rąk po graniu w capoeirę na ulicy i dotykaniu bruku rękoma podczas gry, bo przez jakieś pół godziny toalety w barze były pozajmowane. Chyba dopiero w drugim czy trzecim barze z rzędu udało się mi wymyć bardzo brudne ręce. 

Adam Fularz



--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra